Pokolenie Solidarności 28

Ewa Maria Slaska

Azbest (1987)

W Nowym Jorku było kilka bardzo różnych grup Polaków. Była na przykład tak zwana “stara Polonia”, potomkowie tych górali, którzy wywędrowali do „Hameryki” za chlebem w XIX wieku i do chwili obecnej pielęgnowali polski język i tradycję, choć i język, i tradycja się w ciągu tych stu lat dziwacznie zdegenerowały.

Symbolem “tej “starej Polonii” był na pewno Mały Władzio, czyli Walter Jagiełło, Polak, urodzony w roku 1930 już w Ameryce. Śpiewał polską muzykę etniczną, ale zasłynął polkami, które choć, jak wiadomo, są muzyką czeską, kojarzyły się jednak słuchaczom z Polską. Od lat 60 mały Władzio znany był też w Polsce, a jego polki, podobnie jak całą muzykę, której się słuchało, nagrywano na pocztówki dźwiękowe.

Powojenni przybysze kręcili nosami na starą Polonię i jej upodobanie do sentymentalizmu i folkloru. „Ci od Małego Władzia” mówili o starych „ci powojenni”. Byli to ci, którzy dostali się tu już po wojnie i to w bardzo różny sposób, czasem nader spektakularny. Jednym z najbardziej znanych „powojennych” był Józef Światło, współpracownik peerelowskiej bezpieki, ale w więszości nie byli to ludzie znani, raczej tacy, którym się „udało”, marynarze, który zeszli ze statku, jacyś komunistyczni ekonomiści, którzy do Ameryki przylecieli służbowo, żeby za dolary kupić części do statków, co to je potem, jako nasz największy hit eksportowy, za ruble sprzedawaliśmy do Związku Sowieckiego. Byli artyści, aktorzy, piosenkarze, muzycy. Byli uciekinierzy pomarcowi, wcale niekoniecznie wszyscy Żydzi, byli wreszcie solidarnościowcy. Ci zresztą też nie byli grupą jednorodną, dzielili się na tych, którzy z pierwszym podmuchem wolności w kraju wyjechali od razu i potem opowiadali, że mieli wrócić, ale zatrzymał ich stan wojenny. I byli ci, którzy, jak Stefan, przeżyli upadek Solidarności w Polsce i przyjechali jako „prawdziwi” wygnańcy polityczni, czasem wręcz, podobnie jak ci „marcowi”, z paszportem w jedną stronę.

Continue reading “Pokolenie Solidarności 28”

Kapibary

Konradowi

Biedne kapibary! To jeden z tych wpisów przygotowanych pod wpływem chwili, całkiem nieważnych, które tygodniami przesuwają się w dół w kalendarzu publikacji, no bo są takie nieważne. Napisałam o nich 15 kwietnia, dziś jest 2 czerwca. Biedne stworki, doprawdy.

Ewa Maria Slaska

To już dobry kęs czasu temu, jak byłam w Berlinie na koncercie Kwiatu jabłoni. Koncert był świetny, a odbywał się w klubie i nie było krzeseł. Usiadłam sobie na brzeżku podestu dla technika, obok usiadły dwie polskie dziewczyny, takie klasyczne dzisiejsze dziewczyny, wysokie, nie roztyte, ale jednak co tu dużo gadać, duże i tęgie. Mają zrobione przy pomocy maszynki regularne, zaczesane do góry szerokie brwi, długie plastikowe przezroczyste panokcie we wzory, sztucznie powiększone usta, sztuczne rzęsy i gładkie czarne włosy lub równie gładkie blond włosy. Te były czarnowłose. Piszę to wszystko na marginesie głównego tematu, bo zauważyłam, że właśnie na naszych oczach zmienił się ideał piękności. Są już memy na ten temat.

Zniknęły niewysokie, szczupłe dziewczyny o kręconych włosach. Od czasów hippisów to one dominowały w życiu towarzyskim. Były bardzo starannie zrobione, ale wszystko miało wyglądać, jakby były naturalne. Teraz odeszły, a przyszły te równie starannie zrobione, które mają wyglądać jak sztuczne. Dziewczyny z tiktoka. Te dwie oglądają na instagramie filmiki z kapibarami.
– One są cudowne, mówi jedna z nich.
– Och tak, potwierdza druga.
Zerkam. Nie znam akurat tego filmiku, ale jest taki jak te, które znam. Poniżej jeden z tysięcy filmików, które można znaleźć w Sieci.

Continue reading “Kapibary”

Pokolenie Solidarności 27

Ewa Maria Slaska

Luzer (1986)

Uwaga z roku 2021. Teraz użyłoby się słowa przegryw, ale za czasów Stefana jeszcze nie istniało. Podobnie jak wiele innych, nawet maczo. „Luzer” był spolszczeniem angielskiego terminu, podobnie jak killer czy cooler. Być może nawet należałoby napisać to słowo jeszcze w jego angielskiej wersji, czyli looser, ale od czasu dżazu, lejdis, skajlajtu, skajlajnu i menedżera mam wrażenie, że każdy wyraz angielski da się napisać po polsku, a potem stworzyć mu derywaty, tak by powstały „beściaki” i „bodziaki”, a zwłaszcza moje ulubione „kołcze”.

Uwaga z roku 2023. Podczas gdy pisałam tę powieść, obrazy Johannesa Vermeera van Delft były znane nielicznym miłośnikom, w tym wielu czytelnikom Marcela Prousta, bo jeden z głównych bohaterów powieści W poszukiwaniu straconego czasu, Charles (Karol) Swann zajmował się twórczością tego malarza, a inny jej bohater, Bergotte, którego pierwowzorem był Anatol France, opisywał jego obrazy, a umarł wpatrując się w niezwykły Widok Delft i widoczny po drugiej stronie rzeki fragment żółtej ściany. W tej powieści wciąż ktoś rozmawia o tych obrazach. Jednak na ogół mało kto wiedział coś bliższego o tym malarzu, który namalował trzydzieści kilka obrazów. Vermeer żył w latach 1632 – 1675 i wprawdzie namalował dwa płótna o tematyce historycznej i dwa krajobrazy, właśnie ów Widok Delft i Uliczkę, ale jego specjalnością były niewielkie scenki rodzajowe lub portrety samotnych kobiet. Artysta został na dwieście lat całkowicie zapomniany, ale jeszcze w drugiej połowie XX wieku jego nazwisko poza specjalistami nic nikomu nie mówiło. Gdy w roku 1977 Claude Goretta nakręcił film Koronczarka z Isabelle Huppert w roli głównej nikt nawet nie wspominał, że tytuł powieści Pascala Lainé i nakręconego wg niej filmu został zaczernięty z twórczości Vermeera. Dopiero powieść Tracy Chapman i nakręcony według niej film Dziewczyna z perłą Petera Webbera z 2003 roku z Colinem Firthem i Scarlett Johansson w rolach głównych, wyniosły Vermeera na pozycję jednego z najchętniej oglądanych malarzy. W roku 2023 Rijksmuseum w Amsterdamie zorganizowało zbiorową wystawę dzieł Vermeera i wylansowało go do roli super gwiazdy. Piszę to wszystko, żeby podkreślić, że gdy Stefan w latach 80 poszedł w Nowym Jorku do Frick Collection oglądać obraz Vermeera, nie było to wcale oczywistością i nie rozumiało się samo przez się. Zapewne było tam niewielu Polaków, mieszkających w tym czasie w Nowym Jorku. A może nawet żaden.

Continue reading “Pokolenie Solidarności 27”

Spaziergang im Stehen

Ewa Maria Slaska

Für Ela K., Kasia K. & Julita B.

Versuch nach Georges Perec


Georges Perec, einer der wichtigsten Schriftsteller der Französischer Literatur-Gruppe OuLiPo, und vielleicht auch einer der wichtigsten Schriftsteller der Weltliteratur nach dem 2. WK und Holocaust, ist vor allem für seine Sprachexperimente bekannt. Diesmal hat er aber einen Gehexperiment gewagt. Versuch, einen Platz in Paris zu erfassen, ist eine Probe, eine Antwort zu finden auf die ganz ungewöhnliche Frage:

Was passiert, wenn nichts passiert?

Continue reading “Spaziergang im Stehen”

Ostateczne rozwiązanie

Ewa Maria Slaska i Adam Slaski

Było tak.

W roku 2021 mój siostrzeniec Adam znalazł w sieci taką reklamę:

Odkurzacz bezprzewodowy Dyson V8 Absolute jest ostatecznym rozwiązaniem kwestii odkurzania. To kompaktowe urządzenie pozwoli Ci pozbyć się brudu z wszystkich rodzajów podłóg oraz tapicerek, mebli i zakamarków. Wytrzymałość, wysoka moc ssania, poręczna i lekka budowa oraz bogaty zestaw akcesoriów sprawią, że Dyson V8 stanie się Twoim ulubionym odkurzaczem.
Siła 15 cyklonów
Firma Dyson nieprzerwanie ulepsza technikę cyklonową w swoich odkurzaczach od czasu jej wynalezienia ponad 20 lat temu. 15 cyklonów systemu 2 Tier Radial ułożonych w dwóch obręczach pracuje równolegle, aby powiększyć przepływ powietrza i wychwytywać minimalny kurz. Cyklon firmy Dyson wychwytuje więcej brudu i kurzu mikroskopijnej wielkości niżeli jakikolwiek inny. Bez worków. Bez utraty siły ssania…

Continue reading “Ostateczne rozwiązanie”

Karol Wielki

Dziś w Akwizgranie (Aachen) Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zostanie odznaczony Międzynarodową Nagrodą Karola Wielkiego.

Będą obecni kanclerz Olaf Scholz i przewodnicząca KE Ursula von der Leyen, oczekiwani są prezydent Francji i przedstawiciel rządu Polski. Wśród dotychczasowych laureatów nagrody są: papieże Jan Paweł II i Franciszek, Bill Clinton, Angela Merkel, Vàclav Havel, Bronisław Geremek, Donald Tusk.

No i pięknie by było, gdyby nie problem z królem Karolem, ale nie tym koronowanym tydzień temu, tylko tym, który koronował się na cesarza w Rzymie 25 grudnia 800 roku, co było posunięciem na wskroś symbolicznym.

Ponieważ przez lata wszyscy myśleliśmy, że bardzo lubimy króla Karola, który kupił królowej Karolinie korale koloru koralowego, przypomnę tu najpierw piękny wiersz o gęsiach (i królu Karolu):

Continue reading “Karol Wielki”

Don Kichot, który przyszedł. Sen Don Kichota.

Dziękuję Eli Kargol za znalezienie tej piosenki, która jest polską interpretacją słynnego zakończenia musicalu The Man of Mancha (The impossible Dream). Słowa polskie Andrzej Saciuk, muzyka (musical) Mitch Leigh, opracowanie muzyczne (piosenka po polsku) Henryk Debich, śpiewa po polsku Jerzy Połomski.

Don Kichot umiera. Jest przy nim tylko zapłakany, nieutulony w żalu Sancho Pansa. Jego pan go pociesza.

wezwij mnie, kiedy dotrę do gwiazd

Chcę gnać, chociaż pada już koń, 
do gwiazd chcę wyciągać mą dłoń  
i łez nie wylewać nad sobą, 
ach być jeszcze prędszym niż wiatr.


I drwić z niespokojnych tych lat,
jak dom przebudować ten świat 
i kpić sobie z tych, co się modlą,
i nieść tę nadzieję jak kwiat.


Oto mój krzyk i oto mój cel
kto wie, jak daleko,
czy dojdę, czy nie,
zacznę dawać, 
gdy już nie zostanie mi nic.


Pragnę walczyć na śmierć,
aby honor mój dalej mógł żyć.
Wiem już dziś, że niełatwy to szlak 
i że nie chciałbym tak, 
by mój sen był silniejszy niż ja,
był silniejszy niż ja.


Wezwij mnie, gdy wypiję do dna, 
wezwij mnie, kiedy dotrę do gwiazd,
o, daj, bym do śmierci aż marzył,
by sen był silniejszy niż ja.

The Impossible Dream (The Quest) piosenka napisana przez Mitcha Leigha do musicalu Człowiek z Manchy, którego autorem był Dale Wasserman. Najpierw Wasserman na podstawie powieści Cervantesa napisał w roku 1959 sztukę teatralną, która opowiadała i o Don Kichocie, i o Cervantesie, stającym przed sądem inkwizycji. W roku 1965 Wasserman przerobił swą sztukę na musical, grany na Broadwayu. Partię Don Kichota śpiewał m.in. Elvis Presley, a piosenka The Impossible Dream stała się dzięki niemu znana na całym świecie. Od momentu premiery, czyli od prawie 60 lat śpiewały ją dziesiątki piosenkarzy, m.in. Sarah Connor, która umieściła cover Snu na płycie Soulicious. W roku 2019 Andy Williams  zaśpiewał jej cover w filmie John Wick: Kapitel 3  Lista interpretatorów Snu znajduje się TU. Lista nie jest pełna. Połomskiego na niej nie ma. Poniżej pierwszy Człowiek z Manczy, tak jak pojawił się na Broadwayu, Richard Kiley:

A tu Elvis:

Do you ear me?

Or how to meet your themes on metro?

Ewa Maria Slaska

I saw her in metro. She had flowers in a paper matching her jacket.

We started to speak with each other. We had only three minutes. I had to go out on the next stop. She show me her feministic earings.

I am doing it. It is me. I am from Paris. Living now in Berlin. Do you know any shop interested in selling it? I am on Instagram.

https://www.doyouearme.fr/ https://www.instagram.com/doyouearme_fr/

Well. Me too.

It is very easy.

So, do I know any shop interested in selling / buying feministic earings?