Leszek Pękalski był w Ankarze zimą tego roku. Nic mi wprawdzie o tym mieście nie napisał, ale od tego są pisarze, żeby pisali, a fotografowie są od tego, żeby fotografować. Dwanaście godzin spędzonych w domu może się okazać czasem całkowicie straconym. Dwanaście godzin w podróży to zawsze przeżycie. Dorota Cygan
Category: Leszek Pękalski
Überrachy
Kolejne opowiadanie o paczkach, jakie dostawaliśmy w Polsce podczas stanu wojennego. Autor, Leszek Pękalski, słynny gdański fotografik, nie nadesłał go na konkurs, tylko na moją prośbę napisał je teraz, zainspirowany tekstami naszych autorów. Jesienią 1981 roku pojechałem na saksy do RFN. Najpierw przez miesiąc zbierałem winogrona w Rheinpfalzu, a potem wylądowałem we Frankfurcie nad Menem,… Continue reading Überrachy