Teresa Rudolf
Błyski w myślach
A kiedyś przyjdzie
do mnie Czas,
w kapeluszu,
i z laseczką,
ach, jak ten…
dokładny,
“szwajcarski
zegarek”…
I powie: “chodź”
– A dokąd?-
A on: “Ty już wiesz…”
I uśmiechnie się,
robiąc do mnie oko…
***
Pukanie
do drzwi;
kto tam?
– pytał –
– Radość
Twego
Życia –
– otwórz –
– Masz
dowód
osobisty? –
– Ty oszuście!!! –
***
Ach, ach, ach,
ta dziewczyna
ma na imię
Histamina.
ludzie ją kochają,
zajadając się
porzeczkami,
brzoskwiniami,
pijąc wino białe
czerwone,
różowe,
“domowe”,
(a obok pełno
migdałów,
orzeszków,
popcorn)
zagryzając
ementalerem,
szyneczką,
pomidorkami,
cierpiąc później
nieźle, czując
jak dziewczyna
Histamina…
OBŁĘDNIE
…szkodzi,
gdy się
ma na nią
alergię…