Reblog rodzinny: Papież

Jacek Slaski w Cosmo po polsku o papieżu, a raczej – skoro wpis po polsku – o Papieżu. Przy okazji powiem, że tekstów i audycji mojego syna muszę sobie sama szukać, albo musi mi ktoś powiedzieć, bo ani on sam, ani żaden algorytm nie wpadają na pomysł, żeby mnie o nich poinformować. Ten znalazłam po miesiącu, bo powiedziała mi Ela, która solidnie słucha radia. A ja nie. Szkoda. No ale mniejsza, znalazłam, przeczytałam, poczułam ulgę, bo sama nic nie napisałam, a jednak ktoś na tym blogu, który stara się być przecież w miarę aktualny, powinien był jednak coś o tym napisać. Tekst oddaje wszystko to, co myślę, co my myślimy…

Jacek Slaski

Papież. Nasz Papież. Nasz polski, polski Papież. Jan Paweł II. Karol Wojtyła. Postać wbita w świadomość wszystkich Polaków, nawet tych niewierzących, nie chodzących do kościoła. Pamiętam zamieszanie w naszej rodzinie przed pierwszym czy drugim przyjazdem papieża do Polski. A należeliśmy do rodzin raczej średnio lub lekko religijnych. Były wczesne lata 80. W całym domu wrzało jak w ulu. Zamiast ulotek Solidarnościowych i innej bibuły, domownicy produkowali biało-żółte flagi papieskie i plakaty witające głowę Kościoła Katolickiego.

Od czasu emigracji do Berlina nie myślałem wiele o papieżu. Jego obrazek stał na biurku babci i tyle. W czasach zbuntowanej młodości, moi lewicowi niemieccy przyjaciele ostro go krytykowali. Za homofobię i krytykę środków antykoncepcyjnych. Ja w tej sprawie dziwnie milczałem. Przecież to nasz Papież. Wielki Polak. No i ta sprawa z Solidarnością. Stanął po właściwej stronie i obalił wraz z Wałęsą ten cholerny komunizm. Co ci Niemcy marudzą? O niczym nic nie wiedzą. Tak to sobie tłumaczyłem.

Kiedy Papież zmarł, znów pojawił się w mojej rzeczywistości. Zawsze mnie poruszały wielkie odejścia o światowym zasięgu. Przeżywałem śmierć Freddiego Mercury’ego czy ostatnio Królowej Angielskiej. Kiedy zmarł Jan Paweł II, odwołaliśmy wystawę w naszej Galerii, która była zaplanowana w dzień pogrzebu. Artyści byli z Warszawy, grupa hipsterskich designerów i fotografów. Oni też nie byli w nastroju na berliński wernisaż. Z powodu Papieża. Wszyscy Polacy byli poruszeni. Smutni. Chcieli czy nie chcieli. Sam fakt przynależenia do polskiej narodowości narzucał ten nastrój. Chyba żadna niemiecka galeria i żaden niemiecki artysta, szczególnie młody i hipsterski, nie odwołałby wystawy z tego powodu.

No a teraz pomnik się wali. I to dosłownie. Z Polski dochodzą coraz to nowe doniesienia o tym, co właściwie zawsze było oczywiste. O tym, co Papież wiedział o pedofilii w Kościele Katolickim, o siatce przestępców i o tym, że nie tylko wiedział, ale i sprawców krył. A jak niby miało być inaczej? To jest klasyczna strategia Kościoła Katolickiego w tej sprawie. Kryć, kłamać, a jak już trzeba, to płacić odszkodowania i uciszać aferę. Trzeba było chyba być kompletnym idiotą, żeby myśleć, że Jan Paweł II, jako szef tej organizacji, z tym wszystkim nie miał nic do czynienia. No ale Papież był polski, stał się bożkiem dla narodu i każde rondo w kraju było chrzczone jego imieniem. Amen. Nikt o niczym po prosto wiedzieć nie chciał. Niewygodna sprawa.

Chyba teraz się już inaczej nie da, choć w Polsce część obywateli i te fakty zapewne wyprze i nadal będzie się modlić do obrazka. Ale dla reszty ten autorytet ostatecznie padnie. I dobrze. Nie żal mi go. Stał na czele firmy, w której panowała taka kultura i tej kultury nie zmienił. Obojętne czy nie umiał, czy nie mógł, czy nie chciał.

Szkoda mi tylko trochę, że Polacy znów stracili wielką postać. Kopernik jest Niemcem, Chopin Francuzem, Marie Curie chyba też. No i JP2 krył pedofilów. Ale może i nie ma w ogóle wielkich postaci. Może nie istnieją, ani polskie ani żadne inne. I może tak jest lepiej.

Jacek Slaski – dziennikarz, publicysta, urodzony w Gdańsku w 1976 r. Do Niemiec przyjechał z rodzicami, którzy uzyskali tu azyl polityczny. Od 1985 r. mieszka w Berlinie. Studiował etnologię i muzykologię europejską na Uniwersytecie Humboldtów. Pracuje jako dziennikarz w magazynie tip Berlin. Jego teksty ukazywały się m.in w Berliner Zeitung, Spex, Rolling Stone, Zitty, Galore. W latach 2003–2012 był współoperatorem przestrzeni artystycznej Zero Project na Kreuzbergu.

7 thoughts on “Reblog rodzinny: Papież

  1. Gratuluję Ci Ewo brata. Ostatnie zdania czyli cyt.” Szkoda mi tylko trochę, że Polacy znów stracili wielką postać. Kopernik jest Niemcem, Chopin Francuzem, Marie Curie chyba też. No i JP2 krył pedofilów. Ale może i nie ma w ogóle wielkich postaci.
    Może nie istnieją, ani polskie ani żadne inne. I może tak jest lepiej” – Śmiem twierdzić, jeśli kraj, państwo nie ma już żadnych autorytetów, to już nie istnieje, jest w niewoli. A ta cała sprawa z papieżem komuś ma służyć, zwłaszcza Zachodowi to na rękę. Polskę zniszczyć, zrobić z niej zaplecze, zapasową piwnicę odpadów ( cały Śląsk zawalony niemieckimi nielegalnymi chemicznymi odpadami, jest afera) a Polaków eksterminować, jak kiedyś Żydów. Ja tak to widzę. Świat polityki też ma swoje tajemnice, a ludzi karmią zewsząd propagandą. Prawdy nie znamy i nie poznamy. Możemy sobie tylko gadać i pisać.

  2. Bardzo trudny temat, bo pomiędzy negetywnym stanowiskiem do instytucji kościelnej za jej (udokumentowane) niewybaczalne etyczne porażki, a respektem do ludzi wiernych, praktykujących, którzy niestety często identyfikują działalność osób pełniących funkcje w instytucji kościelnej, z samą religią i wiarą w Boga. A więc ocenę negatywną tychże osób uważają prawie za zbrodnię przeciwko kościołowi, prawie przeciw samemu już Bogu.
    Stąd ta walka o dobre imię papieża Pawła II jako świętego, przy zapomnieniu, że był on zwykłym człowiekiem, który miał dużo dobrych cech, jednak też zrobił ważne, niewybaczalne błedy.
    A stał się świętym poprzez funkcję innych ludzi, którzy mogli się w jego ocenie mylić, popełnić błąd, lub przeoczyć istotne fakty. Więc nawet ta świętość nie obroni do końca czlowieka …w papieżu.
    Fanatyzm polski polega na zacietrzewieniu, niedopuszczaniu żadnej krytyki kultu polskiego papieża, a wcześniej na tworzeniu dodatkowo niezliczonej liczby jego pomników, które teraz uważane są rownież za święte, a więc podniesienie ręki na jeden z nich, jest automatycznie świetokradztwem, a powiedzenie słowa przeciw papieżowi jest już prawie herezją.
    Nie podoba mi się rozmiar nagonki na osobę już nieżyjącą, która nie może już niczego wytłumaczyć, jak i rozmiar fanatycznej walki o jego idealne, nie splamione niczym, tzw.dobre imię.
    Polacy są wybitnie skrajnymi ludźmi, nie mają nigdzie rozsądnej miary, np. przyznanie, że negatywna działalność większości papieży w temacie pedofilii księży na całym świecie, jest rzeczą oburzającą, skandalem zmuszającym do zmian, do krytyki, nazywania rzeczy po imieniu. A więc dotyczy to niestety również i naszego papieża! Nie znaczy to jednak, że można, lub powinno się zapomnieć o jego pozytywnych, odważnych działaniach w ważnym okresie historycznym dla naszego kraju. W tym względzie jest on pozytywną postacią naszej historii, czyli powinien zebrać on teraz zarówno krytykę, jak i respekt.
    Adekwatnie do jego błędów i zasług.
    Był Polakiem, który wzniecił duże kontrowersje wokół swej osoby.

    1. “(…)świętego, przy zapomnieniu, że był on zwykłym człowiekiem(…)”
      zwykłym człowiekiem byl, jest i bedzie każdy święty;
      nawet jesli biurokracja watykanska jest innego zdania;
      kazdy kościol, nie tylko katolicki, to instytucja,
      a instytucja to, przede wszystkim, biurokracja …
      chyba wyjaśniac nie musze ?
      ciekawi sa świeci tureccy, no, ale to już inny temat;

  3. O Boże A ja zrozumiałam i chyba tak przeczytałam, że to brat No nic Sama sprostowałaś.No to gratuluję syna który poszedł w ślady mamy Pozdrawiam

    1. ‚A ta cała sprawa z papieżem komuś ma służyć, zwłaszcza Zachodowi to na rękę. Polskę zniszczyć, zrobić z niej zaplecze, zapasową piwnicę odpadów ( cały Śląsk zawalony niemieckimi nielegalnymi chemicznymi odpadami, jest afera) a Polaków eksterminować, jak kiedyś Żydów.‘ Naprawdę? Moim zdaniem Zachodowi raczej jest zupełnie w życi, co się z Polską stanie. Mają dosyć własnych problemów. Poza tym proszę o porównanie do „nagonki” na „niewinnego” arcybiskupa Wölki z Kolonii.

  4. Muszę koniecznie przeprosić za nieuważne podanie dokładnego imienia polskiego Papieża: Jan Paweł II,
    z rozpędu napisałam tylko Paweł II, a to duże niedopatrzenie , wiec PRZEPRASZAM!

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.