Tibor Jagielski
Rose Ausländer (1901 –1988)
Latem
słyszę pszczoły
zimą mróz
Piję miód twojej czułości
i
lód twojej obecności
Dwa cudy
w jednym naczyniu
Charles Simic (1938)
Arbuz
Zielony Budda
na straganie z owocami.
Zjadamy uśmiech
i wypluwamy zęby.
Tibor Jagielski (1959 – 2042)
in memoriam
boris & arkady strugaccy
trwa piknik na skraju cywilizacji
nowe pokolenie stalkerów
szykuje się do ekspedycji w nieznane
czasami warto nauczyć się
starych słów na nowo
ziemia
planeta ludzi
23.11.12
głuchołazy
…………..
reklama
……………
fale wdzierają się do głuchołazów!
nasz reporter jest na miejscu:
– przepraszam, czy pani głuchołazowa?
– cooooo?
– co pani na to, że wdzierają się do was fale (wrzeszczy)?
– no, wdzierajo się, wdzierajo…
– ale co pani na to?
– oj, nie wiem, niech pan się męża zapyta
– a gdzie on?
– o, tam lezie
…………..
reklama
…………..
– przepraszam, czy pan głuchołaz?
– cooooo?
– co pan na to, że wdzierają się do was fale (wrzeszczy)?
– no, wdzierajo się, wdzierajo…
– ale co pan na to?
– oj, nie wiem, niech pan się żony zapyta
…………..
reklama
…………..
Cześć Tiborze!
Znów wspaniała Rose Ausländer, zabawne też te Twoje fraszki o państwie Gluchołazôw; on jeszcze przygłuchawo lezie, ale ona biedna, już tylko źle słyszy…
Smutną jest ta data Twego odmeldowania się : rok 2042.
Nie zaszalałeś, jak policzyłam, a może wtedy przestaniesz jedynie co, to tylko już pisać? No, to jest jeszcze trochę czasu, jak i co więc zaplanowałeś?
Pozdrawiam…
no, na razie nic nie planuje, kochana tereso,
bo leże w łóżku z grypa (normalna)…
głuchołazy powstały w maju roku 2014 – ale przypomniały mi sie przedwczoraj,
gdy otworzyłem elektroniczna gazete i przeczytalem,
że w cenrum berlina eksplodował przed switem hotel akwarium
i 1500 egzotycznych ryb wyplynelo na ulice i zdechło;
policja podala, że było to szczescie w nieszczesciu,
bo gdyby zdarzyło sie to w ciagu dnia, to zakonczyly by życie nie tylko ryby;
moim zdaniem jest to kolejny przykład na to
jak konczy sie gigantomania ,
jedna z najcieższych chorób homo sapiens ;
Tiborze, życzę powrotu do zdrowia, link od Ciebie otwarlam, tak masz rację, nic dodać, nic ująć.
DAS GESTÄNDNISS
ja, ich habe, heute nacht,
fünf kartofell umgebracht;
ich lies sie auf der loggia
einfach da , oh weh!
und fand sie morgens
leblos und erfroren liegen.
die strafe kam gleich,
und schon am mittag
as ich den eisbein
nur mit kraut und vodka,
oh weh!