Proszę o wybaczenie Teresę, której obiecałam, że dziś umieszczę jej wiersze, ale niestety, przesuwam je na jutro, no bo dziś muszę się po prostu zachłysnąć faktem, że archeolog dostał nagrodę Nobla. Wiem, wiem, to nagroda Nobla z medycyny, ale naprawdę chlubę przynosi archeologii.
Wasza Adminka
Ola Stanisławska
Bez Svante Pääbo, który 3 października otrzymał nagrodę Nobla z medycyny, nie poznalibyśmy genomów neandertalczyka i denisowianina, no i nie umielibyśmy wskazać, jaki odsetek genów dzielimy z tymi wymarłymi krewniakami
To Pääbo jako pierwszy na świecie uznał, że możliwe jest zsekwencjonowanie DNA faraona sprzed 3000 lat i neandertalczyka sprzed 30 tysięcy. Wymyślił to w czasach, kiedy samo sekwencjonowanie było wyczynem, nie mówiąc już o sekwencjonowaniu genomu uszkodzonego lub, co gorsza, należącego do dawno wymarłego gatunku!

Svante Pääbo to geniusz i prekursor w jednym. A do tego niezwykle barwna postać.
Od fascynacji egiptologią i mumiami egipskimi szwedzki naukowiec przeniósł zainteresowania na neandertalczyka i niezwykle tajemniczego człowieka z jaskini Denisowej, który okazał się jeszcze jednym wymarłym gatunkiem Homo.
To w dużej mierze dzięki drobiazgowości Pääbo zrekonstruowane zostały trasy wędrówek Homo sapiens po opuszczeniu kolebki ludzkości, Afryki.

Szwedzki naukowiec sam obsesyjnie wypracowywał metody pracy w laboratorium, z których korzystają teraz wszyscy genetycy, a które pozwoliły mu uniknąć kompromitacji wynikającej z zanieczyszczenia genomów wymarłych gatunków DNA pochodzącym od pracowników laboratorium czy też od przyniesionych przez nich bakterii. Bo jakby to było, gdyby światło dzienne ujrzał nie genom neandertalczyka czy denisowianina, tylko genom jednego z laborantów z pracowni Pääbo?
Pääbo całymi latami był uznawany za naukowca niepokornego i trochę niewygodnego, wskutek czego w zasadzie został “zesłany”, jak sam napisał w książce “Neandertalczyk”, do Instytutu Maxa Plancka w Lipsku. A następnie, ku zaskoczeniu wielu osób, wprowadził ten instytut, założony w miejscu poenerdowskiego ośrodka, do ścisłej światowej czołówki!
Pääbo to jeden z najwybitniejszych współczesnych genetyków, twórca nowej dyscypliny naukowej – paleogenomiki. To nazwisko po prostu trzeba znać.
O tym, czego dokonał Svante Pääbo przeczytajcie TU.
PS. A może to jest Don Kichot? Taki chudy. I tak robi w nauce wszystko na opak.
Cieszę się z każdego Nobla w każdej dziedzinie, w każdym kraju, To jest uwieńczenie, nagrodzenie wieloletniej pracy, czyjeś pracowitości, uznanie dla czyjegoś talentu.
I dowód na to, że jedynie talent w duecie z pracowitością, ale także wiara w siebie i w sens
tego, co się robi,
daje tak widoczne efekty.
Super!