W ramach rozrastającego się ostatnio cyklu wpisów, o korzyściach płynących z prowadzenia bloga, chciałam dziś napisać o autorach wielostronnych, tych, którzy piszą i rysują (Tibor Jagielski), lub rysują i piszą (Anna Krenz), piszą i komponują (Michał Talma-Sutt), piszą, a nagle się okazało, że również malują (Katarzyna “Kasia” Krenz), albo robią wszystko (Michał Krenz), ale Tibor zajął całe miejsce. Oto więc autor, który pisze, rysuje, tłumaczy, wędruje i gotuje. Prawdziwy człowiek XXI wieku. Nie powinniśmy bowiem zamykać się w jednym wyuczonym zawodzie, bo łacno może się zdarzyć, że wylecimy poza główny nurt rzeki bez powrotu. Największe szanse mają (mieć) ci, którzy umieją różne rzeczy i nawet z góry nie można przewidzieć – jakie.
Tibor Jagielski i inni
Zapiski na mankiecie
list otwarty do ew (pierwszych i ostatnich)
was była setka, a ja tylko jeden;
troche zdziwiony siedzę pod tym drzewem
wiadomości dobrego i złego
i do dzisiaj nie wiem po jaką cholerę
Gebet
Lieber Gott nimm es hin,
dass ich was Besond’res bin.
Und gib ruhig eimal zu,
das ich klüger bin als Du.
Preise künftig meinen Namen,
denn sonst setzt es etwas, Amen.
(gp)
Wußtest Du schon…
…dass es sich bei der Wüste Gobi ursprünglich um die wüste Gabi gehandelt haben soll?
(gp)
Alle denken an sich, nur ich denke an mich.
(gp)
ersticke mal am lorbeerblatt
dann weisst du was die welt
für dich parat hällt
(tj)
Ein Internist ist ein Arzt;
der einen Leberkranken
auf Herz und Nieren prüft.
(gp)
Am 8. Tag schuf Gott das Bier
und seit dem hört man nichts mehr von ihm.
(gp)
Woran erkennt man ein Schaschlik?
Er sieht so spießig aus.
(gp)
Also, das muss man schon sagen:
das Leben ist einmalig.
(gp)
(tj) – ja oder ich
(gp) – georg peter, jeden z pseudonimow petera georga
(al) – adam lengyel, jeden z moich pseudonimów
“diesseits ist jenseits”
veden
Tak, Tiborze, ciesze sie bardzo, ze zostales “przodownikiem pracy” na blogu Ewy, w pelni zaslugujesz na ten tytul, lub jesli wolisz, zostales “mianowany na rycerza blogu”, a moze znajdziesz sam jakis “tytul” duzo lepszy dla siebie???.
Gratuluje serdecznie!
T. 😍
raczej “mianowany na sancho panse blogu””, kochana tereso, a gratulacje
-nam wszystkim!
Tiborze,
🍷🍷🍷🍷🍷🍷
Nasze zdrowko!!!
T.
Nawet, jak czlowiek wypije setkę, to też go nie oswieci, po jaką cholerę pod tym drzewem siedzi…ale trwaj w swym uporze Tiborze 🙂
Zbychoo,
proponuje rozdzielczosc:
-setka do picia
-drzewo do siedzenia na i pod,
– wiedza: “po cholere siedziec” zostawic naukowcom.
Jedynie jasny, klarowny jest zwrot:
” zdrowie na budowie”!
🍾🍾🍾🍾
Pozdrawiam T.
Dołączam się do toastu z adekwatnym utworem
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=&cad=rja&uact=8&ved=2ahUKEwjztd365MnvAhUqpIsKHUU_BrkQyCkwAHoECAMQAw&url=https%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3DxwFRx0_LPoE&usg=AOvVaw0Zsj-WOkVQs9mo-QeqyvqX
Zbychoo,
dzieki za pioseneczke, super!
PS. Ide szybko myc nogi, jak te tam w tekscie “kobity”….
🤣🤣🤣🤣