Teresa Rudolf
Jakim prawem
Jakim prawem, jakim prawem
uderzasz psa, bo masz zły dzień,
a masz go codziennie?
Jakim prawem, jakim prawem
kot staje się petardą
wybuchającą w Sylwestra?
Jakim prawem strzelasz
bydlaku do lecących ptaków,
uciekających zwierząt?
Jakim prawem prawie zabijasz,
twego sąsiada Araba, bo uciekł
spod łopaty, by wpaść pod twoją?
Jakim prawem katujesz dziecko,
które umiera, bo głośno płakało,
kiedy ty bez opamiętania piłeś??
Jakim prawem zdradzasz ją,
i znęcasz się nad nią, kiedy
cię na tym drańswie przyłapie?
Jakim prawem okradasz,
biedniejsiejszych od siebie,
sam śpiąc na grubej forsie?
Jakim prawem udajesz
lekarza, księdza, polityka,
będąc zwykłą szują?
Jakim prawem, jakim prawem,
odpowiedzcie mi potwory,
zanim was, każdego z osobna
i tak diabli wezmą!!!!!
Marzenie
Biały ptak w błękitnym szalu
pruje powietrze,
leci nisko, krąży, krąży,
gdzie by tu usiąść?
Biały ptak w błękitnym szalu,
pruje powietrze,
leci, leci bardzo wysoko,
ogląda malutki świat.
Biały ptak w błękitnym szalu,
pruje powietrze,
leci nad oceanami,
siada na szczycie gór.
Biały ptak w błękitnym szalu,
siedzi na szczycie góry,
czuje podmuch powietrza
trzepoczący białą kopertą.
Biały ptak w błękitnym szalu
zasypia głęboko, zmęczony,
a wiatr pruje powietrze
z kopertą Gołąbka Pokoju…
Muzykę do wierszy dobrała autorka