Teresa Rudolf
***
Kwiaty prawie już otwarte
na razie ślepe,
wciąż w pąkach, boją się
pokazać światu…
…człowiek czyha
na ich piękno,
by kraść im
zapach
kolor…
…i zdobić
się nimi.
***
Jeżyk mały
świeci nagością,
bezbronny na dotyk
nim obronią go kolce.
Nie pozna
nigdy pieszczoty
przytulenia,
ale też i bólu?
***
Źrebak stoi już
na świeżo urodzonych,
do galopu silnych nogach,
niecierpliwie wyczekanych…
… o medalach
dużym biznesie,
marzy “stwórca” koni.
***
***
Słychać krzyk
przyjścia na świat
człowieczego dziecka,
ach, ach, ach,
będzie lekarzem
księdzem, piłkarzem
adwokatem, piosenkarzem…
…każdym.
Świat czeka na niego,
a on ciekawy świata,
zrobi ze sobą i z nim
co zechce…
…jest wolny
do codziennego
…błysku,
samoobrony…
też i…
zagłady…
i samozagłady.
***
Już wiosna,
opętana zapachem
odurza, obiecuje,
uwodzi grzechem
zapominania
o odejściu.
I odejdzie
jak przyszła,
(wybije jej dzwon)
rozrzucąjąc
obietnice zmian
jak liście…
zmuszone
umrzeć
dla jesieni.
Bardzo piekny ludzki wiersz; jestem zawsze poruszona a song wybrany wspaniale pasuje…dziekuje!!!
Bardzo Pani dziękuję, życzę dobrego czasu, 😍