Teresa Rudolf
Tęsknota
W głowie obrazy,
zapachy, smaki,
wspomnienia,
pora roku uwodzi
na spacer tam,
lub tam, albo tam,
w sercu ciepło,
oczekiwanie ponad
miejscem i czasem
w całym ciele,
niepewność jakaś
drży, co się spełni…
znów ten zapach
wraca, ten obraz,
i to wspomnienie…
w głowie stary film,
a nowy smutek
w sercu…
że jeśli nawet…
to może być coś
“nie tak”.
Jesienne słońce
Jesień znów,
lato zabrało już
prawie wszystkie
“szmatki i lalki”
i “poszło się bawić
na inne podwórko”,
pozostawiając złote
słońca resztki…
A ono, jak złocista
lampa na niebie,
raz zapala się,
a raz gaśnie,
…jak i we mnie,
raz zapala się,
a raz gaśnie…
…tak, tak
we mnie też
już jesień…
dziekuję za piękny bukiet melancholii, wielu pogodnych dni!
Kochany Tiborze,
dziekuje Ci bardzo za to pozytywne towarzyszenie mi, tutaj na tym blogu.
Twoja obecnosc robi naprawde dobrze…
T.
Lato poszlo sie bawic gdzie indziej, bo wie, ze Jego siostra Teresa zastapi je swoimi strofami 😇
Dziekuje Zbychoo,
nie wiem, czy mi sie uda…
ale bede sie starac, by czasem jeszcze zapachniolo latem..
Teresa
Ty sie nie musisz starac, poniewaz masz slonce w sobie, nawet jesli za chmurami…
Zbychoo, dziekuje,
😍🌿 T.