Ewa Maria Slaska
Przeczytałam ten słynny bestseller, no, może nie jednym tchem, ale na pewno “jednym ciągiem”, a nie, jak to często robimy z takimi książkami – skacząc z tematu na temat i wyszukując co ciekawsze fragmenty. To zresztą książka, którą warto czytać po kolei, bo te lekcje bardzo płynnie i kunsztownie przechodzą jedna w drugą i jeżeli autor pod koniec lekcji 1, Rozczarowanie, mówi o pracy, to następny rozdział będzie poświęcony pracy (czy raczej temu, że nie będziemy tej pracy mieli, a utrzymywać nas będzie państwo, albo bogacze – państwo, bo musi wypełniać swoje wobec nas obowiązki, a bogacze – bo będą się bać, że przegryziemy im gardło ze złości i frustracji).
Patrzę na spis treści i sprawdzam, czy zapamiętałam te 21 lekcji na XXI wiek? A raczej – co z nich zapamiętałam? Kopiuję spis treści, ale odpowiedzi wpisuję, nie zaglądając do książki:
Część I – Wyzwanie techniczne
1. Rozczarowanie, czyli jak straciły sens trzy wielkie opowieści XX wieku: faszyzm, komunizm i opowieść liberalna
2. Praca, czyli nie będzie pracy (patrz wyżej), ale też – nawet jeśli nudzi nas, to co mówi Harari i inni mu podobni, na pewno ożywimy się, gdy ich wykład dojdzie do pytania, czy w przyszłości będziemy mieli pracę? Chociażby dlatego, że natychmiast pojawiają się dwa kolejne pytania: to co będziemy robili z naszym życiem? Oraz: z czego będziemy żyli?
Harari prorokuje jednak, że filozofowie długo jeszcze będą mieli pracę, bo ktoś będzie musiał programować np. samochody SI, tak by umiały na ulicy podejmować decyzje zgodnie z tym, czego by chciał użytkownik. Te decyzje mogą być tak odmienne, że nie jest wykluczone, że już niedługo powstaną dwa rodzaje aut autonomicznych. Harari nazywa je Tesla Altruista i Tesla Egoista. My, ludzie z lewicowo-liberalnej “bańki”, będziemy się oczywiście opowiadali za wyborami Altruisty, ale… Otóż to, ale. Bo jak będziemy kupowali te samochody, to przede wszystkim z uwagi na bezpieczeństwo naszych dzieci, i tak kupimy Teslę Egoistę.
A mnie przychodzi jeszcze do głowy, że będziemy się przecież wstydzili posiadania Tesli Egoisty (może będą miały różne kolory) i spróbujemy np. przekupić salony samochodowe, po to by ten zakup przedstawić jako zakup Altruisty. Jako czytelnicy literatury ScFi myślicie sobie teraz, że atrofia i erozja reżimu SI nie będzie możliwa, ale gdzieś w głębi ducha wiecie, że tak będzie, bo nie ma systemów funkcjonujących idealnie i jeśli zdołaliśmy sobie poradzić z Hitlerem i Stalinem, to poradzimy sobie z Muskiem i Putinem.
Niestety, wcale nie musi tak być. Oczywiście SI na pewno będzie w pierwszych fazach funkcjonowania pełna błędów, złych decyzji i możliwości sabotażu, i pewnie nawet za waszego życia jeszcze nie stanie się nie dającym się poluzować gorsetem. Ale takie czasy nadchodzą… Myślę, że Konrad ma rację, jeśli zaraz nie zabierzecie się za badanie mechanizmów obronnych, to będzie za późno. Może już wy się o tym przekonacie, ale na pewno – wasze dzieci.
Choć może w międzyczasie zaniknie już instynkt rozmnażania się, tak jak to przewidział Michel Houellebecq w Cząstkach elementarnych już w roku 1998, i wtedy nie będziecie zważać na argument “dobro dzieci”. Ba, może nawet nieprzewidywalność tego, jak w sytuacji zagrożenia zareaguje na szosie Tesla Altruista, stanie się jedynym wolnym elementem w życiu, rosyjską ruletką, zapewniającą dreszczyk ryzyka w nudnym świecie SI.
Sztuka przewiduje też inne rozwiązania, pod warunkiem, że potrafimy zachować zdolność samodzielnego myślenia. Obejrzyjcie ten film, choć na pewno myślicie, że to jakaś zamierzchła staroć. Został nakręcony w roku 1981 (a ja pamiętam go do dziś).
3. Wolność, czyli co się z nią stanie w epoce sztucznej inteligencji? Zapewne oddamy ją SI tak samo, jak już w tej chwili oddaliśmy w ręce samochodowych nawigacji pytanie, jak mamy jechać, aby dotrzeć do celu? Gdy rozmawiam o tym z Konradem, mówi, że obrona wolności przed dyktaturami i nie-dyktaturami wyposażonymi w SI i skłonnymi do korzystania z jej środków zdobywania i umacniania władzy, będzie najprawdopodobniej najważniejszym zadaniem jego pokolenia, jeśli zawiodą – wolność przestanie istnieć.
4. Równość, czyli co się z nią stanie w epoce sztucznej inteligencji? Bo od czasu swego powstania Homo Sapiens nie chce być równy z innymi, chce być lepszy i mieć coraz więcej, a i tak jest wiecznie niezadowolony
Część II – Wyzwanie polityczne
5. Społeczność, czyli co się z nią stanie w epoce sztucznej inteligencji?
6. Cywilizacja, czyli dlaczego jest wygodniej, że mamy obecnie już tylko jedną, a co najwyżej kilka cywilizacji?
7. Nacjonalizm, czyli nikt nie został wybrany (I)
8. Religia, czyli jak opowieści łączą miliony ludzi w celu wykonania tego, czego pojedynczy człowiek nigdy nie osiągnie i jak małe rytuały są siłą napędową wielkich dążeń i osiągnięć
9. Imigracja, czyli najważniejsze wyzwania XXI wieku to globalny postęp techniczny, globalna katastrofa klimatyczna i globalne migracje
Część III – Rozpacz i nadzieja
10. Terroryzm, czyli co się stanie, jak terroryści dostaną do ręki broń atomową?
11. Wojna, czyli nikomu nie opłaca się już toczyć wojen (poza lokalnymi konkfliktami – póki co), bo jedynym dobrem, jakie warto zdobywać są nasze własne dane, a żeby je zdobyć, niepotrzebna jest wojna, bo wystarczy nasza własna głupota, brak czujności, ciekawość bądź chęć zysku
12. Pokora, czyli nikt nie został wybrany (II)
13. Bóg, czyli jak to się stało, że wiara, iż istnieje coś znacznie większego od nas (Bóg Tajemnicy) zmienia się w system nakazów i zakazów (drobiazgowy Bóg Prawodawca)
14. Sekularyzm, czyli najlepsza ludzka opowieść, tylko szkoda, że tak mało pociągająca
Część IV – Prawda
15. Niewiedza, czyli wszyscy jesteśmy durniami
16. Sprawiedliwość, czyli…
17. Postprawda, czyli od zawsze żyjemy w świecie postprawdy, bo wszystkie wielkie opowieści o świecie, ludziach, państwach, religiach i bogach to postprawdy
18. Science Fiction, czyli dlaczego Matriks nie jest prawdziwą opowieścią o przyszłości, a (niestety) W głowie się nie mieści Disneya – tak
Część V – Odporność
19. Edukacja, czyli uczmy dzieci, że mają poznawać siebie i umieć się zmieniać
20. Sens, czyli cierpienie jest najbardziej realną częścią rzeczywistości
21. Medytacja, czyli poznaj sam siebie
Patrzę na tę listę i z zainteresowaniem stwierdzam, że zapamiętałam coś z każdej lekcji Harariego, z każdej oprócz sprawiedliwości. Zaglądam do książki: Nasze poczucie sprawiedliwości może być nieaktualne. No tak, oczywiście, to, co było aktualne podczas wędrówki Żydów z Egiptu do Ziemi Obiecanej albo dla Polaków w okresie rozbiorów, nie sprawdzi się w czasach globalnej katastrofy klimatycznej i powszechnego braku pracy. No ale cieszmy się, bo nadal na rynku pracy będzie praca, np, jak już o tym była mowa, dla filozofów, a przede wszystkim etyków.
Harari pisze o tym, że gdy sztuczne inteligencje będą dominowały na drodze pełnej autonomicznych samochodów, wypadków będzie mniej, niż jest ich wtedy, gdy spotykają się na niej pojazdy kierowane przez ludzi, bo ludzie są nieobliczalni. Ale, dodaje, jeśli samochód autonomiczny będzie musiał wybrać między przejechaniem dziecka, a rozbiciem samochodu pełnego pasażerów, zasadniczo wybierze zabicie dziecka (bo jest jedno), podczas gdy człowiek zawsze odruchowo i nieobliczalnie wybierze zabicie siebie, a ochronienie dziecka. Chyba że zostanie z góry zaprogramowany inaczej. I to właśnie np. tu, w fazie budowania algorytmu samochodów bez kierowcy, filozof będzie musiał podjąć setki drobnych decyzji etycznych. Gdy już powstaną te dwa odmienne samochody – Altruista i Egoista, chcielibyśmy oczywiście, kupując taki samochód, wybrać Altruistę, doświadczenie jednak podpowiada, że zapewne kupimy Egoistę. “Zwłaszcza, jeśli mamy dzieci”, twierdzi Konrad. “Zwłaszcza, jeśli uda nam się sprawić pozór, że kupiliśmy Altruistę”, chciałabym dodać ja, ale nie czuję, bym miała w tej kwestii cokolwiek do powiedzenia.
PS 1.
Wielka opowieść o człowieku nie może się obyć bez Wielkich Książek. Biblia pojawia się więc 20 razy, Szekspir 7 razy, Don Kichot raz (choć indeks tego nie wykazuje) i Harry Potter też raz, ale indeks go wykazuje, choć pojawiają się obaj w jednym zdaniu na stronie 302: “Znaczna część Biblii może być fikcją, ale i tak księga ta potrafi nieść radość miliardom ludzi i być dla nich zachętą do współczucia, odwagi i kreatywności – podobnie jak inne dzieła z gatunku fikcji, na przykład Don Kichot, Wojna i pokój i Harry Potter.”
PS 2.
Nowy mural, odsłonięty w Berlinie we wtorek przedwielkanocny, zdaje się dość dobrze ilustrować to, co nas czeka. Ten kto odsłania tajemnice kapitalizmu, jest nowym Jezusem i zostanie ukrzyżowany. Przy okazji dobrze jest może zacytować tu pewne zdanie, wstrząsające w swej oczywistości: Łatwiej jest nam uwierzyć w koniec świata niż w koniec kapitalizmu (Fredric Jameson).
Free Assange Yesterday, autor: kolektyw sztuki ulicznej Captain Borderline. Julian Assange, współtwórca WikiLeaks przebywa w więzieniu w Londynie; w USA zaocznie zapadł już na niego wyrok o szpiegostwo i zhakowanie komputerów rządowych. (Foto: Krystyna Koziewicz)
Jestem również w trakcie czytania Harariego. Przeczytałem „Homo sapiens”, kończę „Homo deusa” i przyznam się, nie wiem, czy się w ogóle zabrać za „21 lekcji…”;-) Dlaczego? Jak to bywa z tak opasłymi książyskami – autor coraz częściej zaczyna się powtarzać. KsIążki wywołały jednak mnóstwo refleksji. Z wieloma rzeczami się zgadzam, z innymi mniej:-) Pisałem o nich na moim blogu przez dobrych kilka tygodni. Tu jeden z wielu wpisów:
https://ceramik.home.blog/2021/02/08/nie-czyncie-sobie-bogow-z-lanego-metalu-ja-jestem-pan-bog-wasz-kpl-19-11/
Ostatnio znalazłem artykuł Harariego w „Financial Times” o świecie po pandemiii:
https://www.ft.com/content/19d90308-6858-11ea-a3c9-1fe6fedcca75
Nie brzmi już tak optymistycznie jak np tezy o a-śmiertelności z „Homo deusa”;-)
Co do refleksji na temat wolności człowieka… Zgadzam się, że jest …ideą zagrożoną. I to nie tylko z powodu wkraczającej w nasze życie SI. Już teraz jest ostro atakowana przez rozbuchane zapędy państwa opiekuńczego. Widać to wyraźnie np w państwach skandynawskich albo w Niemczech, w których mam szczęście mieszkać od 17 lat;-)
Z okazji Świąt życzę wszystkiego dobrego.
Bardzo dziękuję za komentarz, weszłam też na podane w komentarzu linki, bardzo ciekawe…
Czym jest dziś Święto Wielkanocy na świecie? Mamy takie w Polsce powiedzenie:
“Co slychać?….Zależy, gdzie się ucho przyloży!”
No wlaśnie, mozna o nim cos przeczytać, w kompletnie innym, niż spodziewanym aspekcie, jak dziś u Ewy (dziekuję), gdzieś tam się ich wogóle nie obchodzi, gdzieś tam siedzi się w bunkrze, bo lecą bomby, gdzieś tam w szpitalu, gdzieś tam tradycyjnie, familiarnie,
gdzieś tam i tam i tam…
💚💛🧡❤🖤🤎
Zycze Wszystkim,
aby DZIŚ, bylo to Swieto Spokojne, Zdrowe i Bezpieczne!
Ewo,
dziekuje za dzisiejszy wpis, wiele do przemyslenia i do wew.dialogu…😍
swietna recenzja, prawdziwy zajaczek w tym roku, dziekuje!
To jeszcze taka notatka na temat pracy znaleziona w kalendarzu kwartalnika Przekrój (to taki staroświecki kalendarz, do powieszenia na ścianie, z którego codziennie odrywa się jedną kartkę) – kartka na 28 kwietnia 2021 roku:
Osobliwa przyszłość pracy
Decyzja o zastąpieniu ludzi przez technologie nie jest automatyczna. Zależy od szefostwa i właścicieli, którzy podejmują ją na podstawie kalkulacji zysków, obowiązującego prawa i podatków, wizerunku firmy czy presji społecznej. Niektóre branże już od dawna opierają się na pracy ludzi tylko dlatego, że jako zwierzęta stadne lubimy wchodzić w kontakty z drugim człowiekiem. Słuchając muzyków na koncercie, robiąc zakupy na bazarku czy jedząc w restauracji zamiast w barze szybkiej obsługi, “zwalniamy” z pracy samoobsługowe roboty, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Czekając na osobliwość technologiczną, nie rezygnujmy więc z “Człowieka 1.0” i zdobyczy, które w ostatnich wiekach sobie wywalczył. Może się bowiem okazać, że wbrew marzeniom futurystów to nie krzem, a ludzkie białko nadal będzie najważniejszym zasobem ludzkości.
Filip Konopczyński