Teresa Rudolf
Tyle chcę ci powiedzieć…
Tyle chcę ci wciąż jeszcze
powiedzieć, wytłumaczyć,
wymilczeć, wyśpiewać.
Patrz, to jest ptak,
lata, śpiewa swe pieśni
o odlocie, odejdzie daleko.
Patrz, to twoje uszka
a to twoje pazurki,
na razie takie niewinne.
Patrz, to twoje oczy,
w nocy będą bystre
w ciemności wszelkiej.
Patrz, to jest nora,
zawsze możesz wskoczyć
do niej, szybko uciekając.
Patrz, to jest twoje
rude futerko, uważaj,
bo ktoś może ci je zabrać.
Patrz i teraz uciekaj,
to czlowiek, on chce się
w ciebie lub we mnie ubrać.
Mama szeptała coś szybko
małemu dziecku liskowi,
i wtedy padł strzał…
Już czuł, i już wiedział,
mamę zabrał czlowiek,
najgorszy wróg zwierząt…
To człowiek, a ja lisek…
cichutko po lisiemu płakał,
z żalu i ze strachu.
Patrz i ucz się…
Patrz i ucz się mówiła
matka swemu dziecku,
tak się sznuruje buciki.
Patrz i ucz się, to jezdnia
auta są zawsze mocniejsze
od ludzi, przechodź uważnie.
Patrz, w zimie szalik
okręć, przeziębisz się,
ostatni raz mówię.
Patrz, dzieci się uczą,
masz wyrosnąć na kogoś,
obijasz się, ja się staram.
Patrz, masz znów
szlaban na wszystko,
po co ci to mówiłam.
Inne mamy są inne,
i ona kiedyś też była…
zamknął się w szafie.
I już wiedział, tam jest
życie, szkoła, a tu mama,
płakał z żalu i ze strachu…
dziekuje tereso, a ponizej…
Zaproszenie
Na stole
jabłko i wino
kruche farby kwiatów
Zapraszam Ciebie
Mieszkam w domu
numer zero
Zapach malował Monet
jabłko dojrzewało u Cezanne’a
wino przyniosła poczta butelkowa
Powtarzam
serdecznie
ciebie zapraszam
Rose Ausländer
Ach jakie przepiekne zaproszenie moj Rose!!!!
Dziekuje bardzo,
bede punkt 32 wrzesnia o 25.14 pod wskaanym adresem…
Ciesze sie juz na wino, jabka, pogawedke, wpadne z winogonami z mego balkonu
Rosette Ausländerin 🍏🍏🍏🍷🍷🍷🍇🍇🍇
oj, przepieknie odpowiedzialas ,kochana tereso,
ale ja znowu rozrabiam:
rose ausländer to nie jest pseudonim,
a znakomita, piszaca po niemiecku, poetka XX w.;
jestem jednak pewien, ze za ten lapsus wcale sie na nas nie obrazi!
https://de.wikipedia.org/wiki/Rose_Ausl%C3%A4nder
Myslalam juz Tiborze, ze ubrales sie w piorka nieznanej mi poetki Rose Ausländer, jak i ja, w piorka mojej swinki morskiej.
Mysle ze zadna z tych pan nie obrazi sie za ten Fasching…
I napewno skorzystam z zaproszenia .
Teresa
Tiborze, dzieki za link, poczytalam sobie o niej, Rosie, fajna, dosc “plodna” literacko babka.
Moze kiedys zapoznam sie z niektorymi jej utworami, kiedy bede miala czas na to wglebienie sie…🥀🥀🥀
Dziekuje za Zaproszenie, bardzo bliski mi psychicznie wierszyk, na ktory chetnie wskoczylam, jak na wagonik, ktory dalej, juz sie samoistnie poruszal😍 ..
Dzieki…Teresa
tereso kochana, to jest magia poezji i nic w tym złego , ze nas porwała i nadal porywa!
nawet na sadzie ostatecznym nam tego nie zarzuca, a czytałem biblie na codzien od dziecka ( a pozniej i tybetanska ksiege umałych i inne rzeczy, ktore pozwalaj mi przetrwac w czasach globalnego shitstromu);pozdrowienia!
Tiborze, otworzyles mi nowe drzwi do wspanialej poezji,
kiedys moze poczytam duzo wiecej (kiedy czas na to pozwoli) poezji tej nieznanej mi dotad poetki.
Uwiodlo mnie poprzednio do rubasznosci jej nazwisko Rose Ausländer, przypadkowo bliskie nam roznym “Auslanderom”…
Dowcip zycia dla ….niewiedzy.
😪😪😪. Dzis mi bardzo glupio, jak mogles odebrac to co napisalam..Sorry.
A oto przepiekny jej wiersz:
Noch …
Noch bist du da
Wirf deine Angst
in die Luft
Bald
ist deine Zeit um
bald
wächst der Himmel
unter dem Gras
fallen deine Träume
ins Nirgends
Noch
duftet die Nelke
singt die Drossel
noch darfst du lieben
Worte verschenken
noch bist du da
Sei was du bist
Gib was du hast
Alez to piekne…⚘⚘⚘⚘⚘⚘⚘
Pozdrawiam Teresa