Głos w dyskusji o tym, czy mamy jeszcze używać słowa Murzyn. I komentarz. Kilkadziesiąt lat temu widziałam w polskiej (peerelowskiej) telewizji film o wchodzeniu na Mont Everest (to jeszcze nie było takie miejsce dla hipsterów, tylko niebezpieczny szczyt górski). Film nie był jednak o himalaistach, tylko o sherpach, kobietach, mężczyznach i dzieciach, którzy razem ze wspinaczami wchodzą na górę, niosą bagaże, rozbijają obozy, gotują i sprzątają (dziś nikt już nie sprząta, na Mont Everest są kolejki, a po drodze śmietnik). Byłam młoda, mało wiedziałam o świecie, a film mną wstrząsnął. Wydawało mi się oburzające, że biali mężczyźni uzyskują swoje sukcesy kosztem gromady ludzi biednych, ciemnoskórych, młodych i starych, kobiet i mężczyzn. Prawie płacząc opowiedziałam to znajomemu moich rodziców (od dawna to jest już mój znajomy), taternikowi, którego zawsze uważałam i nadal uważam za najszlachetniejszego człowieka, jakiego w życiu spotkałam. Wysłuchał mojej rozdygotanej relacji i powiedział: ale wiesz, najważniejszy jest szacunek dla godności tych ludzi.
Tylko tyle. Tak sobie myślę, że Tuwim pisząc Murzynka Bambo, szanował godność czarnych chłopaczków, a pewnie i dziewczynek.
Ale oczywiście, przyznaję, jestem nienowoczesna. Choć jednak prace Harmonii Rosales bardzo do mnie przemawiają. Może dlatego, że są obok i równolegle, a nie zamiast.
Soraia Alves
Reblog. Pintora cubana recria obras de arte clássicas com mulheres negras como protagonistas
Trabalho de Harmonia Rosales busca imaginar como seriam as obras clássicas se a estrutura dominante fosse feminina e negra
Usando obras de arte clássicas para levantar questionamentos na atualidade, a pintora cubana Harmonia Rosales, que mora em Chicago, tem feito versões de obras históricas colocando mulheres negras como protagonistas.
Com essa iniciativa, Rosales mostra como essas figuras foram negligenciadas da história da arte: “Não estávamos lá? Será que todos nós não ajudamos a construir essa terra em que vivemos?”, indaga a artista.
Um das obras analisadas por Rosales é “A Criação de Adão”, de 1508. Se a obra pretende retratar o momento da criação da humanidade, por quê todos os personagens pintados por Michelangelo são brancos? Além disso, se esse é o nascimento da humanidade, por que o há apenas homens na cena?
Obviamente algumas perguntas são respondidas pelo contexto histórico de quando as obras foram produzidas. Ninguém está dizendo que Michelangelo era racista ou misógino. O fato aqui é ver como a sociedade está há muito tempo sendo vista e representada por apenas um olhar: masculino e branco. Essa estrutura dominante de gênero e raça é o que tem ditado a História, e não é diferente com a história da arte.
A proposta de Rosales é imaginar como seriam essas obras clássicas se a estrutura dominante fosse outra: feminina e negra.
O trabalho de Rosales é poderoso. A forma como ela usa a arte para contestar modelos tão arraigados faz as pessoas verem alternativas que questionam as ideologias incorporadas da humanidade até hoje.
Autorka ma 35 lat i pochodzi z Chicago. Sławę przyniosła jej zreprodukowana na początku tego wpisu czarna i kobieca wersja stworzenia Adama wg Michała Anioła. Obraz poniżej, namalowany wg Botticellego, nosi tytuł:
Narodziny czarnej Oshun
Oshun to w religii Yoruba i brazylijskim Candomblé – Afrodyta, jedna z Orishas / Orixás.
Więcej na stronie artystki: Harmonia Rosales
Szacunek i respekt dla ludzi, to taki wielki temat rzeka.
Zalezy napewno od rozwoju uczuciowego osoby i kultury osobistej czlowieka. Kiedys chodzilo tu bardziej o osobiste spotkanie, w ktorym sie moglo to poczuc, lub wyrazic.
Osobiste spotkanie moze czesto rozwiazac uprzedzenia, nawyki, lub je zaostrzyc i to czasem bardzo konkretnie.
O tym codziennie czytamy, czy tez ogladamy w wiadomosciach.
Dzis ramy sa rozszerzone, jeszcze inne:
tysiace ludzi spotyka sie np.w mediach spolecznosciowych
i wystarczy, by ktos mial inny poglad, by go jego przeciwnicy juz jak ordynarniej, lub wyrafinowanie jak najperfidniej,
mordowali SLOWEM, przejezdzajac jakims “hejtem”. Slowo moze byc najbardziej zabojcza bronia!. Tam nie ma szacunku i respektu, jak na wojnie!
I znow wracamy tu do osobistej kultury i uczuciowosci czlowieka, pytajac, co kieruje nim, czego oczekuje on, kiedy sie wypowiada.
Czyli, ze do szacunku i do respektu, powinno sie juz od dziecka wychowywac.
Najpierw traktujac juz je samo, jako mala osobe, ktora sie szanuje i respektuje, czasem tez z nia dyskutuje, zanim zacznie sie z sufitu do piwnicy krzyczec po prostu:
NIE! CZEMU? BO JA TAK MOWIE!
T.Ru
A propos slowa Murzyn, nie uzywam, mowie Ciemnoskory.
Chociaz to wszystko i tak wedlug mnie glupie, bo po co mowic
o kolorze skory, zamiast o kraju,
o stronie swiata, skad ten czlowiek jest, pochodzi.
Lub jesli sie wie kto to jest, mowi sie np: Obama😅, itp…albo Jerzy Brown😁…
T.Ru
No ale ciemnoskóry jest również Hindus, albo Jemeńczyk, albo mieszkaniec Brazylii (nie każdy), nie każdy czarnoskóry jest Afrykańczykiem, nie każdy Afrykańczyk jest czarnoskóry… Połowa mieszkańców obu Ameryk jest czarnoskóra, choć to też mylące, bo może to oznaczać człowieka o kolorze kawy z mlekiem i człowieka o skórze czarnej jak bezksiężycowa i bezgwiaździsta noc. To bardzo trudne. Jednak najważniejsze jest, jak myślę, że jeśli mieszkający w Polsce ludzie o czarnej skórze nie chcą, żeby ich nazywano Murzynem, to ich dezyderat jest priorytetowy w stosunku do wszystkich innych słów, choćby językowo jak najbardziej poprawnych. Nie znaczy Nie. No means No.
Tak, masz racje, nie jest to latwa sprawa…
Przyznaje, czyli?
Szacunek, respekt…
To sie czuje i widzi…
Wystarczy? No wlasnie….
Tego tu juz nie wiem
Teresa Ru
Wyznam, że nie wiem.
Wydaje mi się naturalne, że gdy mówimy o kimś nieznajomym, to często dodajemy jakiś rozróżnik – wysoki, gruby, rudy, kulawy, zezujący, ze skośnymi oczami.
Naturalne wydaje mi się, że możemy użyć tak oczywistego wyróżnika jak ciemnoskóry.
Określenie Murzyn, to co innego, ale dlaczego miałoby być bardziej obraźliwe niż którykolwiek z podanych wyżej określeń?
Ja mam do niego, nazwijmy go – kulturowy – sentyment.
Źródłem słowa jest Maur, mieszkaniec Mauretanii, których wielu, poprzez Hiszpanię, znalazło się w Europie.
Przypomnę: Już leżą w gruzach Maurów posady…
Spolszczone słowo Maur to Maurzyn, tak jak Węgrzyn, Tatarzyn, stąd kroczek do Murzyna.
I mamy wyrzucać całą tę tradycję na smietnik i uzywać słowa ciemnoskóry, które i tak nikogo nie zadowoli?
pod wplywem kazan savonaroli, albo, powiedzmy szczerze, aby ratowac wlasna skore,bo zapachnialo swieta kongregacja do kwadratu, cala gildia na czele z botticellim wrzucala do ognia wszystkie akty, sielanki, tudziez sceny taneczne:
na stosie rozpalonym na centralnym placu florencji ladowaly tez gitary,tamburyny warcaby, szachy, talie kart, no i oczywiscie podejrzane ksiazki; i tak to, w ciagu niespelna roku, w tym miescie przesiaknietym zdalo by sie do szpiku kosci duchem renesasu wszyscy sie nawrocili – na ciemnogrod;
a w afryce jest diabel bialy, czemu trudno sie dziwic……