Cezarego Chrzanowskiego Witkacowski portret Mariusza Kubielasa

mariusz portret aDr Lidia Głuchowska

…i bynajmniej nie Schulzowski traktat o manekinach

Na wystawie „Bruno Schulz – Mariusz Kubielas – In Transitu“ w Berlinie (X/XI 2014) pojawia się wiele inscenizowanych krypto-autoportetów autora projektu. Podobnie jak wizerunki własne Schulza wykazują one charakter autoironiczno-karykaturalny. Jednak podczas gdy Kubielas w autostylizacjach na groteskową Schulzowską postać ojca swą fizjonomię traktuje nieco z przymrużeniem oka, w sąsiedztwie jego prac gościnnie pojawia się również praca o zgoła odmiennym charakterze. Jest to demoniczny, raczej Witkacowski niż Schulzowski, portret artysty autorstwa wybitnego wrocławskiego fotografika, Cezarego Chrzanowskiego, odpowiadający poniekąd typowi B+ D „firmy portetowej”. Ten dokument wieloetapowego, multimedialnego dialogu Kubielasa i jego portecisty z dokonaniami dwóch wybitnych przedstawicieli polskiej międzywojennej ariergardy, imponuje nie tylko rozmiarami, lecz również stopniem wirtuozerii 9-warstwowej techniki gumy bichromatycznej. To wielkie mistrzostwo. Portret wyróżnia się na tle dokonań polskich i światowych specjalistów posługujących się tą tak kapryśna metodą utrwalania obrazu, ukazując ogromną skalę jej możliwości interpretacyjnych.

Tajniki swej sztuki Cezary Chrzanowski zgłębiał w toku wieloletnich studiów autodydaktycznych, swym doświadczeniem dzieląc się także z Mariuszem Kubielasem. Powstały przy tej okazji w wyniku spontanicznego impulsu wizerunek unaocznia jak kunszt artystyczny warunkuje powstanie dzieła „czystej formy“ w medium niegdyś dyskredytowanym za jego rzekomo wyłącznie mechaniczny charakter. Świadomie „niedopłukany” w procesie technologicznym czarny pigment potęguje w nim dramatyzm ekspresji modela, który in vivo emanuje znacznie bardziej optymistyczną, żartobliwą aurą.

Portret-Gracje aGodny uwagi jest również fakt, iż także Chrzanowski, niezależnie od Kubielasa, stworzył kilka wersji fotografii, która mogłaby uchodzić za komentarz do Schulzowskiego Traktatu o manekinach, choć nie powstały one w rezultacie inscenizacji, lecz raczej spontanicznego ujęcia w duchu carpe diem Henri Cartier-Bressona. Ujęcia filtrowane były potem w laboratoryjnym procesie wielkokrotnej manualnej obróbki obrazu (Gracje, 2001).

Portret-Gracje 2

  1. Cezary Chrzanowski, Portret Mariusza Kubielasa, guma 9-warstwowa, 2014, 100 x 80 cm.
  2. Cezary Chrzanowski, Gracje, 2001, 40 x 55 cm.
  3. Cezary Chrzanowski, Gracje II, 2001, 50 x 60 cm

Zamieszczony powyżej tekst jest fragmentem artykułu, który ukaże się w całości jako:

Lidia Głuchowska, Transnarodowe i transmedialne translacje i re-wizje Schulzowskiego „autentyku” i archeologia fotografii: „Bruno Schulz – Mariusz Kubielas – In Transitu”, w: Quart (Wrocław) 2014/ 4.

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.