Reblog: Księżniczki

Niestety ta wystawa już była, informacje o niej znalazłam za późno, żeby ją tu polecić w ramach porad kulturalnych. Ale była bardzo ciekawa, niestereotypowa, kontrowersyjna. Poczytajmy więc.

ksiezniczki

Agnieszka Żechowska

Wystawa pt. „Księżniczki” skupia prace video, video-instalacje, animacje komputerowe i fotografie artystek i artystów z USA, Finlandii, Singapuru, Japonii, Niemiec i Polski. Cel prezentacji to przedstawienie bohaterek – współczesnych niesfornych księżniczek. Kim są? Mają niezaspokojony  apetyt na życie. Skoro nie mogą go zaspokoić, biorą sprawy w swoje ręce. Spoglądają w lustro i w nim szukają odpowiedzi na pytanie o to, czy rzeczywiście są tą wyjątkową księżniczką z bajki. I z której bajki? Okazuje się, że z żadnej. Do żadnej nie pasują. Muszą więc same napisać swoją bajkę, napisać nowy scenariusz, wykreować swój niepowtarzalny wizerunek, dobrać rekwizyty, stworzyć scenografię. Nie potrzebują specjalistów od image’u. Są samowystarczalne. Same dobierają środki wyrazu, formy ekspresji. Eksperymentują. Prowokują, bawią się, przebierają i puszczają do widza oko. Oprócz niezaspokojonego apetytu mają świadomość własnej seksualności, a przy tym poczucie humoru i dystans do siebie i do tego, czego kultura popularna oczekuje od księżniczki: wychudzonej, aseksualnej sylwetki, lub przeciwnie  bycia „niewinnym” obiektem seksualnych pragnień, na ogół męskiej części społeczeństwa, albo też bycia uosobieniem skromności i naiwności.

Iiu Susiraja „Kocha nie Kocha”, kadr z wideo, 2013 (źródło: materiały prasowe organizatora)

Iiu Susiraja „Kocha nie Kocha”, kadr z wideo, 2013 (źródło: materiały prasowe organizatora)

Bohaterki wystawy „Księżniczki” zmagają się i grają z tymi stereotypowymi wyobrażeniami o sobie. Negocjują swój wizerunek, korygują go, patrzą przez pryzmat własnych pragnień, których nikt inny nie może zaspokoić poza nimi samymi. Żaden książę. Równie nierealny jak księżniczka z bajki. Kuratorka wystawy Katarzyna Majak tworzy galerię autoportretów współczesnych niesfornych księżniczek. Są wśród nich niewinne uwodzicielki i marzycielki, prowokatorki, lolitki, upadłe królewny i żartownisie grające na nosie widzowi.

Księżniczka z wideo ”Fairy Tale“ Agaty Michowskiej niczym Penelopa szyje swój los – białą niekończącą się tkaninę-opowieść – na miarę własnych pragnień. Jest odwrócona plecami do widza, nie odzwierciedla jego oczekiwań. Patrzy przed siebie. Cecylia Malik w fotografiach z cyklu „365 drzew“ spogląda z wysokości koron drzew, na które się wspięła, by podziwiać niedostępny innym widok i by ją – księżniczkę – podziwiano.  Na innych fotografiach (cykl „6 rzek”) artystka samotnie przemierza rzeki w niewielkiej łódeczce wyglądającej jak zabawka na tle natury dominującej w kadrze.

W fotografiach z cyklu „What My Pussy Loves“ Liany Yang pojawiają się przedmioty, rozmaite gadżety w pastelowych barwach przeznaczone dla pupilki kotki. Symbolizują one infantylną (dziewczęcą) seksualność. Odzwierciedlają potrzebę zaspokajana głodu (miseczki z pokarmem mokrym, pokarm suchy), potrzebę ładnego wyglądu (arsenał przyborów do czesania, do obcinania pazurków, kosmetyki do pielęgnacji sierści, kolorowe obroże), potrzebę zabawy (puszyste myszki, rybki i inne). Obok fotografii-tablic z wyżej wyszczególnionymi przedmiotami znajduje się portret samej bohaterki – białej kotki na tle tkaniny w różowe kwiaty, w owalnej ramce.  Barwne i wzorzyste tkaniny w pracach (z cyklu „Confections”) innej artystki Amy Stevens stanowią tło dla kolorowych, lukrowanych ciast i tortów. Nienasycenie koegzystuje tutaj z przesytem i słodyczą formy. Z kolei Signe Pierce w wideo „Infinite Cake Dance“ zastępuje głód słodyczy tańcem erotycznym. Scena rozgniatania pupą ciasta ustawionego na telewizorze jest zwielokrotniona w ekranie. W innych pracach artystka manipuluje swoim wizerunkiem, zakłada maski, stroi miny i uwodzi,  wciela się w różne postaci, multiplikuje obraz  i przystawia lustra. Jeszcze w innych pracach portretuje przedmioty – fetysze (buty na obcasach).

Warsaw Photo Days Foto

Infantylne kostiumy i gadżety prezentują „lolitki” z japońskich club-goers sfotografowane przez Yoichi Nagatę (cykl „Star of the Stars“). Kobiety-dziewczynki wyłaniają się z czarnego tła, świecą fosforyzującymi barwami, są niczym zjawy z krainy erotycznych fantazji. Catrine Val w interaktywnej instalacji video „I am en Other“ przymierza wizerunki najpiękniejszych kobiet świata – Mis Rosji, Indii czy Boliwii jak suknie.  Saraph Maple w pracy „Lolipop, Lolipop“ portretuje siebie w sukience zdobionej motywem różowych ust. Uniesiona ręka odsłania zarost pod pachą. Artystka wpadła też na pomysł (Page Three Girl), aby podmienić trzecią stronę jednej z brytyjskich gazet („The Sun”), która tradycyjne zamieszcza na tej stronie zdjęcia kobiet w strojach topless. Na tej podmienionej widzimy zdjęcie uśmiechniętej artystki, która ma piersi przysłonięte silikonowym biustem.  Poczucie humoru, choć raczej czarnego, ma też Finka  Liu Susiraja. W serii zdjęć „Loves Me Loves Me Not“ przedstawia siebie w dialogu z pragnieniami stymulowanymi przez kulturę, by być atrakcyjną i spełnioną seksualnie. Wykorzystuje różnego rodzaju przedmioty, fetysze, które nadają jej pracom charakter groteskowy, absurdalny, ironiczny. „Upadłe księżniczki” („Fallen Princesses“) z fotografii Diny Goldstein są nie z tej bajki. Wycięte z disnejowskich kreskówek i inscenizacji, i wklejone w scenerię szarej rzeczywistości, zmieniają wyraz twarzy, wygląd i tracą blask.

Punktem kulminacyjnym wystawy jest cykl fotografii „Rapture“ Franka Yamrusa. Ukazuje on subtelne portrety kobiet w różnym wieku w momencie seksualnej ekstazy.

Niedosyt i samozaspokojenie, pragnienie i samorealizacja to dwa bieguny wystawy. Na drodze od jednego do drugiego jest gra, zabawa, inscenizacja, improwizacja. Teatr barw (z dominacją różu) i świateł. Gadżety, zabawki, fetysze. Niesforne księżniczki nie czekają na księcia, który jest kulturowym fantazmatem. Mają swój świat.

—-
Tekst pochodzi z katalogu wystawy „Księżniczki” zorganizowanej w ramach pierwszej edycji festiwalu Warsaw Photo Days. Publikacja za zgodą kuratorki i dyrektorki programowej festiwalu WPD Kasi Majak.

5-27.10.2013, Nowe Miejsce, Warszawa
——-
Agnieszka Żechowska
Fundacja Supermarket Sztuki

3 thoughts on “Reblog: Księżniczki

  1. A wszystko po to, by zostać zauważonym, zauważoną kobietą, nie zaginąć, nie przeminąć bez echa, pozostawić ślad. Czasem jest to sygnał dźwiękowy, czasem wzrokowy. Niekiedy także sygnał może być wyczuwalny węchem. Niektóre z nich są trudne do zrozumienia. Napotkany na wieczornej przechadzce hipopotam, ziewający szeroko, nie szykuje się do snu, ostrzega.
    Zgubiłabym się na tej wystawie. Podobnie błądzę na grzybobraniu, podobno muchomorami są nie tylko jaskrawo ubarwione dekoracje lasu.

  2. Rubens Dreams? I myśl o obracaniu się wśród ludzi szczęśliwych?
    Piękna muzyka w tle.

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.