Tibor Jagielski
Monika umarła 15 marca 2019 roku. Sie starb am 15. März.
Kai liebste
schau mir zu
Ich schlüpfe grade in deine Rolle
erforsche so wie Du
ob Nächte wach sind
oder
wie man ohne Wissen fällt
oder
andere brückenlos mich
in ein Dunkel ohne Bilder
schicken
und in mein Inneres
mit Licht und Messer dringen
und mit Blicken
zutiefst ungehörig
Meine Seele
hatte sich
in Bergkristall verborgen
hellsichtig
Kai ukochany
spójrz na mnie
wskakuję właśnie w twoją rolę
badam jak ty
czy noce nie śpią
albo
jak upada się bezwiednie
albo
jak inni wysyłają mnie bezpośrednio
w ciemność bez obrazów
i wdzierają się w moje wnętrze
ze światłem i nożem
i spojrzeniami
najgłębiej bezwstydnie
Moja dusza
ukryła się
w krysztale górskim
proroczo
Monika
Monika Maas ( 17.02.1932 – 15.03.2019)
mając 77 lat monika pojechała jeszcze raz samochodem do austrii, sama; pytana, jak było, odpowiedziała, że strasznie to było męczące i że zrobiła to po raz ostatni; narzekała, że matka nie nauczyła jej polskiego (urodziła się w berlinie, ale matka i ojciec pochodzili z łodzi – czas ziemi obiecanej – i obcowali do końca życia z polakami, n.p. penderecki czy gałczyński); jej poezja jest w dużym stopniu kobieca, czasami bardzo osobista, pisana w pierwszej osobie, haftowana na suknie wspomnień, efektowna, bo lapidarna,tak jak najlepsze wiersze herberta; odchodziła powoli w ciemność, w otoczeniu bliskich; wiem, że spotkamy się znowu na elizejskich polach.
auf wiedersehen!
t.
Piekny ten wiersz Pani Moniki,.bardzo delikatny, taki “drogocenny “jak krysztal…
non omnis moriar…