Teresa Rudolf
Uniwersum człowieka
Człowiek,
stworzony na
“podobieństwo
Boga” myślisz,
taki człowiek?
Człowiek,
raz wielce
ważny, raz
mały jak
muszka?
Kim jest
człowiek,
z umysłem,
i sercem,
dla świata?
Czym jest
to sumienie
człowieka,
kata innych
istnień?
Człowiek,
raz twórca,
raz dyktator
w ogromnym
Uniwersum…
Ten władca,
raz śmieszny
raz potwór,
zdmuchnięty
jak świeczka???
Kocie szczęście
Mały kot,
boleśnie zmarznięty
wtula się w metalową,
zimną poręcz schodów,
o cieple miękkim marzy.
Nie wie,
że zimne z zimnym,
a gorące z gorącym
rodzi więcej zimna
lub gorąca… zależy.
Nie wie,
że człowiek zły,
z jeszcze gorszym
to cierpienie, a dobry
z lepszym to miłość.
Nie wie,
nie zna nic, prócz
zimnej poręczy i głodu,
gdy… jakaś ręka unosi
go powolutku i wysoko.
Nie wie,
skąd ten
miękki głos,
ale przestaje
już czuwać…
…zasypia wtulony
w ciepłą rękę.
Karta zła
Mucha chodząc
po gładkiej szklance
chciałaby do środka,
do wnętrza, przez szkło.
Aksamitna ślizga się
po zeszycie szkolnym,
stając przy literze M,
zaczyna wspinaczkę.
Pełzając leciutko
po włosach Haliny
wącha je, blond,
i… dopada ją ręka!
Czołga się wolno
po ziemi, poturbowana
z połamanymi czułkami,
płacząc nad tym marnym,
nikomu niepotrzebnym
muszym życiem,
gdy słyszy szept
innej muchy:
“Idę już Cię przytulić”…
Ewa Maria and Friends 
Pani Tereso. Obie wiemy, że ŻYCIE, to nie tylko zbiór elektronów. Przytuliły mnie ciepło Pani słowa -piękne, czułe i te pytania o nasze jestestwo. Zadawajmy je, bo wtedy bliżej nam do Nieba. Sama jestem, jak ta mucha. Zrozumiałam, a to zrozumienie daje samo życie, że najbardziej człowiek potrzebuje człowieka i przytulenia. Pani Tereniu, muchy już nie zabiję. Szkoda tylko, że uzmysławia mi to taka poezja. Serdecznie dziękuje i pozdrawiam
Dziękuję Pani Lucy,
Pani jest po prostu dobrym, bardzo wrażliwym czlowiekiem…
A to nie jest taką dziś oczywistością.
Pamiętam rownież, że jako dziecko, łapałam na wakacjach z rodzeństwem muchy do flaszki z wodą, by oglądać ich zawody pływackie, nie zdając sobie sprawy, co robimy…że to też życie.
Dziś ich również nie zabijam.
Pozdrawiam T.Ru
Pani Tereniu teraz sobie przypomniałam, że istnieje religia, w której wierzący nie zabiją żadnego życia. To sikhizm. Pracowałam we Walii z Nepalką, która była wyznawczynią tej religii ( pewnego jej odłamu i przypomniałam sobie, że ona uważała na każdego robaczka, każdą muszkę. Wówczas uważaliśmy ją za dziwaczkę. Teraz rozumiem.
Pani Lucy,
dziekuję, poczytam cos ten temat więcej, Pani mnie zainspirowala…
T.Ru.
wiersze znowu górna półka, gratulacje;
na dodatek inspirujesz mnie do dalszej pracy nad moim esejem o ciekawych owadach;
tym razem znalazłem takze cos u melchiora wańkowicza
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_o_Monte_Cassino_(reporta%C5%BC)
o roli muszych larw w procesie leczenia ran, w czasach gdy antybiotyki nie były jeszcze (albo trudno) dostepne;
Dziekuję Ci Tiborze,
a ja ciągle czekam na Twoje
“Kiedy mucha była Bogiem”…
A zaraz zobaczę sobie link z M.Wańkowiczem.
No, to ja też chcę ( bardzo) o tej MUSZE, co była bogiem. Wszak z mitów, bajek różnych kultur i różnych czasów dowiadujemy się, że Kosmici czyli Obcy ponoć mają kształty owadzie i ponoć historia ludzkości ma na to dowody, np. malowidła naskalne nimi są. Z tej naszej korespondencji widać, jak nawzajem się od siebie uczymy i inspirujemy ( kolektywne umysły? ) Więc myślę sobie, czy w ogóle potrzebuję ciała, by się intelektualnie wzbogacać, rozwijać, czerpać wiedzę? Udowodniono ponad wszelką możliwość, że 1 cm. naszego mózgu wydziela 12 -14 fotonów światła, medytacja już tysiące, dlatego np. mnisi wchodzą w stany wyższej świadomości, wytwarzają światło. Jezus powiedział “‘TY jesteś światłem Ziemi”( Mt.5,13) “Ty jesteś światłością świata” (J 8,12); i wiele innych. Mija już kilkanaście lat, od kiedy przyczepiłam się do tych słów Jezusa i do dzisiaj nie dają mi spokoju. Teraz myślę, że warto sobie przypomnieć te mitologie starożytnych kultur, gdzie ważną rolę odgrywały inteligentne owady. W światowej kinematografii można odnaleźć podobne tematy. Pozdrawiam ciekawych tych tematów i też czekam na poezje o MUSZE
Dziękuję Pani Lucy,
(czy nie prościej: Tereso i Łucjo?) za tyle cennych informacji, ciekawych spostrzezeń, gratuluję tego szerszego, dużo swobodniejszego spostrzeżenia na świat.
Natychmiast staje się on jeszcze ciekawszym!
Przycisnęłyśmy motywacyjnie Tibora do ściany, by podzielił się z nami tą swoją Muchą.🤣😍
Pozdrawiam T.Ru
kiiedy mucha była bogiem to tylko tytuł roboczy, kochana tereso, nawiazuje tutaj (odrobine żartobliwie) do jednej ze znanych ksiażek zenona kosidowskiego
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zenon_Kosidowski
jednej z moich wczesnych lektur
( czytać nauczyła mnie babcia, a potem czesto narzekała, ze czytam nie to, co sie jej podoba lol)
inna ciekawostka::
czy wiesz, że każdy człowiek dzwiga ze soba 2 kilo bakterii, bez których nie byłby nawet w stanie żyć?