Teresa Rudolf
Rok temu, tuż za ścianą
Czegoś słuchałam
bezradnie,
nie dowierzałam
do końca…
nie wierzyłam,
trzymałam rękę
jeszcze
na pulsie
tego dnia,
przekładając
ją już
na noc,
zagadkę
dla świata.
I ta noc
czarnozłota,
odezwała
się o poranku
krzykiem
milionów ludzi
z twarzami,
jakby z obrazu
Muncha…
Boję się
Boję się
OGNIA
palącego
Ukrainę
tę ofiarę,
złożoną
Europie…
bo inflacja, bo gaz,
bo ropa, bo “dość
po pandemii”, bo
“stop wojnie”, bo…
boję się słów
krzyczanych
w imię “pokoju”
zabijających…
sens śmierci
tych,
których już
nie ma
za wolność,
Ukrainy,
za wolność
pokoleń…
zabijających
wszystko
co było
spontanicznie
ludzkie
w ludziach,
w imię
TWOICH
sloganów!!!
Hej
Ty tam,
Ty, tak
TY i TY,
przeciw
pomocy
zbrojnej
Ukrainie…
skończ, skończ,
zanim znów
będzie za późno,
a słowa staną
się jutrem…