Kassandra

Monika Wrzosek-Müller

„Was wir wissen können“

Ich will nicht wie Kassandra klingen und eigentlich wollte ich, dass sich meine Befürchtungen nicht so schnell bewahrheiten. Trotzdem spürte ich schon lange, dass wir hier, in Deutschland als Gesellschaft, als Land irgendwohin driften, wo es ziemlich düster aussieht, aber auch, dass die Welt nicht optimal vorankommt, sei es in Sachen Klimakrise oder angesichts der vielen Konflikte, die militärisch und nicht diplomatisch gelöst werden. Manche Konflikte erscheinen einem unlösbar, andere werden von Kräften blockiert, die offensichtlich niemand bewegen kann. Für mich fehlte es in der westlichen Welt von Anfang am Gedanken der Solidarität in den Gesellschaften, in den Familien, in Deutschland fehlte es auch an einem positiven nationalen Gedanken, aus bekannten Gründen; die Religionen haben ihre Rolle bei der moralischen Bildung der Menschen sowieso schon längst aufgegeben. Je tiefer der Individualismus in die Falle des Narzissmus geriet, desto schwieriger gestaltete sich der gesellschaftliche Zusammenhalt. Jeder zog für sich das Wenige heraus, das er erlangen konnte, und das meiste blieb sowieso in den Händen der Wenigen, die materielle Güter ohne Anstrengung und Arbeit vervielfachten; einfach durch irgendwelche dubiosen Geldanlagen, Fonds und Spekulationen. Inzwischen sind wir an einem toten Punkt angelangt, wo wirklich eine Minderheit in den westlichen Ländern so viel Geld besitzt, dass sie eigentlich über alles bestimmen könnte. Anrüchig dagegen sind „nur“ die Oligarchen und die Mafiosi; dass mit legalen Mitteln des Finanzmarkts dasselbe passiert, interessiert eigentlich niemanden, und dass wir hier in Deutschland längst zu einer „unverdienten Ungleichheit“ gekommen sind und sich die Erbgemeinschaft ausgebreitet hat, wird nicht laut besprochen, und dass das alles unzertrennlich mit unserer Demokratie und Freiheit verbunden ist, die inzwischen auch bedroht sind, wird auch irgendwie außer Acht gelassen.

Continue reading “Kassandra”

Koty, irysy, królowa Luiza

Ewa Maria Slaska

Pisałam wczoraj o królowej, ale wszyscy wiedzą, że mam jeszcze dwa ulubione tematy, koty i irysy, i zbieram zachłannie wszystko, co mi ktoś podeśle. Skoro wczoraj przejrzałam nadesłane skarby, chcąc pokazać Luizę czyli Ludwikę, to dziś pokażę koty, irysy i co się tam jeszcze nadarzy.

Continue reading “Koty, irysy, królowa Luiza”

A może Pani kupi książkę pod choinkę? I Pan?

Ewa Maria Slaska

Przygotowaliśmy ostatnio do druku Ela Kargol, Konrad, K. Łamarz i ja książkę z wierszami i rysunkami Tibora Jagielskiego. Jest piękna. Naprawdę, rzadko mi się coś tak podobało jak ta książka, a mówię to po trzech miesiącach pracy, kiedy czytałam te wiersze i oglądałam te ilustracje niekiedy raz, a niekiedy osiem razy dziennie.

Można ją kupić jako pdf już teraz, natychmiast, jeśli się wpłaci 20 złotych na kawę. Zobacz tu: https://ewamaria.blog/postaw-mi-kawe/

W ofercie jest też kilka innych książek, ale ja tu chcę akurat o Tiborze. Na tej cytowanej powyżej stronie napisałam:

Śmierć filozofa / Der Tod eines Philosophen – pdf tomiku wierszy i rysunków Tibora Jagielskiego (red. Ewa Maria Slaska) w języku autorskim, niekiedy polskim, niekiedy niemieckim, a niekiedy w obu językach jednocześnie.
Jeśli uzbieram w ten sposób dość pieniędzy za książkę Tibora (możecie kupować jego książkę za droższe kawy, nie będę protestowała!), albo jeśli się znajdzie sponsor, to ją wydrukuję, potrzebuję na 100 egzemplarzy ok 700 euro. Jeśli to się uda, to każdy, kto dostał pdf, jeśli skontaktuje się ze mną, otrzyma również egzemplarz wydrukowany! Ale to piosenka przyszłości, na razie po prostu pdf za małą kawę 🙂

Małą Mi do Berlina i z powrotem 4

Marek Włodarczak alias Tabor Regresywny

Księżyc, seks i wolność

Z polecenia Ewy Marii kupiłem książkę Wojciecha Koronkiewicza  pt. Życie seksualne kajakarzy. W całej książce znalazłem tylko jedno zdanie na temat życia seksualnego kajakarzy.  Wzmianki o seksie w kajaku  się nie liczą, bo mają tyle wspólnego z życiem seksualnym kajakarzy, co seks w taksówce z życiem seksualnym taksówkarzy.

W latach siedemdziesiątych byłem uczestnikiem i organizatorem wielu spływów kajakowych, zarówno harcerskich jak i studenckich. Mam w związku z tym swoje obserwacje, zgodne zresztą z obserwacjami Wojciecha Koronkiewicza. Wynika z nich, że z tymi kajakarzami jest coś nie tak, oni przez cały dzień wiosłują, a wieczorem rozbijają namioty i zamiast zająć się życiem seksualnym,  rozpalają ogniska i do później nocy siedzą przy tych ogniskach i śpiewają. To nie jest normalne.  Kajakarstwo w ostatnich czasach bardzo się rozwinęło, prawie na każdej rzece działa po kilka firm oferujących spływy kajakowe. Jeśli wszyscy wieczorami będą śpiewać, to skończy się  katastrofą demograficzną. Z tym coś trzeba zrobić. Zbadać, czemu oni śpiewają, zamiast zająć się życiem seksualnym. By dokładnie przyjrzeć się tej sprawie, wyruszyłem małą łódeczką kanałem Odra-Sprewa do Berlina licząc, że po drodze ktoś mnie oświeci. I oświecił mnie księżyc, dosłownie i w przenośni.


Płynąc kanałem Odra- Szprewa, zatrzymałem się w małej zatoczce pełnej zwalonych drzew i z bobrów. Ułożyłem się do snu w łodzi pod gołym niebem. Księżyc wzszedł i miałem go pod nogami. I wtedy przypomniały mi się słowa z Apokalipsy św. Jana o niewieście obleczonej w słońce  z księżycem pod stopami. No oczywiście, ta niewiasta to wolność wędrowców w szczególności kajakarzy, w dzień obleczonych w słońce, a w nocy, gdy śpią pod gołym niebem, to księżyc mają pod stopami. Wiele nocy tak spędziłem, czując się wolnym. No to już wiem, czemu oni śpiewają. Śpiewają, bo czują się wolni. Szelmy z Kościelnej też śpiewały jak pływaliśmy Nysą Kłodzką do Morzyszowa i tam paliliśmy ogniska.  No dobrze, ale czemu oni śpiewają kosztem życia seksualnego?

Na razie zadowolony z tego, że odkryłem dlaczego oni śpiewają, dotarłem do Ewy Marii do Berlina. Poprosiła mnie bym przyniósł z piwnicy karton pełen książek jej autorstwa pt. AMERYKAŃSKI SEN. Nie wiem, co mnie podkusiło, że wziąłem jedną z nich i otworzyłem na przypadkowej stronie. I czytam, że z tą Wolnością  to nie jest taka prosta sprawa. Że o wolności podobnie jak o prawdzie czy o sprawiedliwości  wszyscy mówią, a nikt tak naprawdę nie wie, co to jest, mało tego, walczą o wolność, prawdę i sprawiedliwość, a potem mówią, że “nie o taką Polskę żeśmy walczyli”. Faktycznie, walczyliśmy o wolność, śpiewaliśmy o niej pieśni, a jak ją wywalczyliśmy, to przestaliśmy śpiewać.

I druga sprawa,  okazuje się, że są dwie wolności, wolność od i wolność do. No to mam problem, czy wolność kajakarzy jest Wolnością od czy Wolnością do? I co to ma wspólnego z ich życiem seksualnym?

Joanna, trzeci piątek miesiąca i my trzy

Joanna Pfaff

Universitäten des Lebens: Wissen, Ohn-macht, Zugehörigkeit

Dr. Joanna Pfaff-Czarnecka ist Sozialanthropologin, mit dem regionalen Schwerpunkt in Südasien (Nepal und Indien). Sie arbeitet als Senior-Professorin an der Universität Bielefeld. Ihre Forschungsgebiete sind Universitäten und die Prozesse des Studierens, sowie die Kreation von Wissen mit dem Fokus auf Ohn/Macht und Ungleichheit. Theoretisch erkundet sie Konstellationen von Zugehörigkeit; methodologisch beschäftigt sie sich mit qualitativer Erforschung asiatischer Gesellschaften und Kulturen über Verflechtungen und Vergleiche.

Über Ihr Vortrag schreibt sie: Die Welt des Wissens ist stark hierarchisch organisiert und sie zeichnet sich durch zahlreiche
Exklusionen aus. Wie benachteiligend und ausschließend die Welt des Wissens – das heißt Orte, wo Wissen kreiert und weitergegeben wird – sein kann, haben beispielsweise die südasiatischen Dalits, vormals: in Indien und Nepal als ‚unberührbar‘ bekannt, einschneidend erlebt und erfahren. Mein Vortrag schildert den Kampf der Dalits um Anerkennung und um den Zugang zu Orten des etablierten Wissens, etwa zu Universitäten. Dabei zeige ich auch, wie mir diese Thematik zu Einsichten über die Bedeutung des nicht-akademischen Wissens verholfen hat, und welche Möglichkeiten des Engagements ich heute wahrnehme.

Im Rahmen des Projekts „Wir Drei” werden
Ewa Maria Slaska, Elżbieta Kargol und Krystyna Koziewicz
am Freitag, den 17. October 2025
Joanna Pfaff
zu Gast haben.

Od Adminki:

My trzy, Ela Kargol, Krysia Koziewicz i Ewa Maria Slaska zapraszamy do SprachCafé Polonisch na spotkanie z niezwykłą podróżniczką po światach, kulturach i językach, naukowczynią z kategorii tych, których niemal się nie spotyka, a jacy powinni być zawsze i wszędzie, żebyśmy mogli poczuć na twarzy prawdziwy jesienny powiew nauki (nauka się zaczyna jesienią,przychodzi razem z grzybami i kolorowymi liśćmi, wszyscy to wiemy), która jest czymś znacznie więcej, niż zbieraniem punktów za publikacje.

My trzy
Ewa Maria Slaska, Elżbieta Kargol, Krystyna Koziewicz
zapraszamy na spotkanie w Polskiej Kafejce Językowej

w piątek 17 października o godzinie 19

Schulzestr. 1
13187 Berlin – Pankow
Stacja kolejki Wollankstrasse (tylne wyjście!!!!)

Małą Mi do Berlina i z powrotem (7). Berlin

Marek Włodarczak alias Tabor Regresywny

Pauza

Rozważałem dwa sposoby powrotu do Wrocławia. Albo wrócę tak jak tu dotarłem, czyli  płynąc lub idąc, albo spróbuję wrócić pociągiem, rozcinając MAŁĄ MI na cztery części. Miałem pewne wątpliwości co do jednego jak i drugiego sposobu. W końcu rozciąłem MAŁĄ MI na dwie części i schowałem do piwnicy Ewy Marii. Do Wrocławia wróciłem  Flixbusem. Okazało się to bardzo słusznym posunięciem. Gdybym płynął MAŁĄ MI z powrotem,  to  nie kupiłbym książki Życie seksualne kajakarzy. A jak bym pojechał pociągiem, nie dostałbym od Ewy Marii książki Amerykański sen.


Teraz te książki stoją u mnie na półce i prowokują prawie identyczni kolorami obwoluty, bym spróbował powiązać w jedną całość ich lajtmotiwy. A nie jest to proste, bo jedna mówi o seksie, czyli zjawisku biologicznym, a druga o wolności obywatelskiej, czyli zjawisku należącym do sfery polityki. Na razie,  kilka dni po przyjeździe do Wrocławia, zadzwonił do mnie kolega i poprosił o pomoc  w szkoleniu żeglarskim. I tak znalazłem się w Tychach, na jeziorze Paprocany z czterema szelmami na pokładzie. Doszukiwałem się w tym magii, ale się nie doszukałem. Za to miałem okazję skonfrontować moje poglądy z pokoleniem Z. Okazały się zadziwiająco zbieżne, nawet wtedy, gdy stwierdziłem, że młodzi ludzie są największą zarazą zagrażającą ziemi, bo chcą się uczyć, zdobywać dobry zawód i móc się dorabiać nowych samochodów,  mieszkań, mebli do tych mieszkań i wielu innych dóbr, a to przecież zagraża światu. Zetki przyznały  mi rację, ale nic z tego nie wynikło.  Kurs zakończyliśmy na DeZecie, łodzi dziesięciowiosłowej z dwoma masztami o tradycyjnym ożaglowaniu gaflowym.


Za honorarium za szkolenie kupiłem Życie seksualne kajakarzy Wojciecha  Koronkiewicza. Inaczej nie kupiłbym  tej książki, a szkoda, bo jako organizator i komandor wielu spływów kajakowych, zarówno harcerskich jak studenckich, mam swoje obserwacje w tej materii i szkoda by mi było pieniędzy. Tym bardziej, że jak się spodziewałem, o życiu seksualnym  kajakarzy było w niej bardzo mało, zaledwie pół zdania, za to zgodne z moimi obserwacjami. Ci kajakarze to przez cały dzień wiosłują, a wieczorem rozbijają namioty, lecz zamiast zająć się życiem seksualnym, rozpalają ogniska,  siadają przy nich i do późnej nocy śpiewają. Rozumiem jeśli tak robią harcerze, ale  że również studenci, tego to nie rozumiem, to do nich niepodobne. Coś tu nie gra. To trzeba wyjaśnić. 

Po kursie żeglowania wróciłem do Wrocławia i zacząłem przygotowania do sprowadzenia MAŁEJ MI z Berlina do Wrocławia. Zadzwoniłem do Alka i upewniłem się, że jak utknę gdzieś w Polsce, to przyjedzie po mnie z przyczepką i wyciągnie mnie z opresji. Do Berlina udałem się Flixbusem i od razu zabrałem się za składanie MAŁEJ  MI. Okazało się to prostsze niż myślałem. Spieszyłem się, bo przede mną były dwa dni pomyślnych wiatrów na kanale Odra-Sprewa. Na odjezdne Ewa Maria dała mi swoją książkę Amerykański sen i świeżo upieczony placek drożdżowy.

Don Kichot jest wszędzie

Ewa Maria Slaska

Wiem, już to mówiłam, ale teraz może uściślę, jest właściwie w każdej książce, ba, we wszelkim słowie pisanym, ale co dziwne, nie w każdym filmie i nie w każdym obrazie, sztuce teatralnej, performansie. Najwyraźniej najlepiej się sprawdza w słowach, gdzie jest używany jako uprawniony skrót myślowy. Osoba pisząca z góry zakłada oczytanie swoich czytelników, a przynajmniej ich obycie w tematach i motywach literackich, i nie musi wyjaśniać, o co jej chodzi. Reżyser, czy malarz też dochodzą do takiej wspólnoty z odbiorcą, ale Don Kichot im tu się nie przydaje. W filmie czy na obrazie musi być wyraźny i wyjaśniony, a tymczasem w tym, co piszemy wystarczy samo jego imię.

“Walczyliśmy jak Don Kiszoci” pisze w liście młoda polska konspiratorka w czasie II wojny światowej.

“– No to teraz zabrzmiałeś jak Don Kichot… Ale zanim wiatrak rozbije ci głowę, pomyśl o tych, którzy będą zbierać twoje szczątki”, mówi kochająca kobieta, do bohatera powieści Krzysztofa Marii Załuskiego, Ségolène (maszynopis 2025).

“Wyprodukowane w Hollywood filmy”, pisze Jorge Louis Borges w opowiadaniu “Nasz ubogi indywidualizm” (Dalsze dociekania, Warszawa 1999), “niestrudzenie domagają się podziwu dla człowieka (na ogół dziennikarza), który stara się pozyskać przyjaźń jakiegoś przestępcy, aby oddać go później w ręce policji; Argentyńczyk, dla którego przyjaźń jest namiętnością, a policja mafią, przeczuwa, że ten ‘bohater’ jest wyjątkową kanalią. Tak jak Don Kichot, wedle którego ‘niech każdy własny grzech nosi’, czuje, że ‘nie przystoi ludziom czestnym być katami drugich’ (Don Kichote, I, XII. Warszawa 1966, s. 234). Podejrzewałem nieraz, wobec próżnych symetrii hiszpańskiego stylu, że różnimy się nieuleczalnie od Hiszpanów; te dwie linijki Don Kichota wystarczyły, aby przekonać mnie, że jestem w błędzie; są one spokojnym i tajemnym symbolem naszego pokrewieństwa.”

A więc to on zapewnia więź Metropolii z dawno utraconą kolonią.

Pytam więc internet, co wie o Don Kichocie w Argentynie. Najpierw włącza się ta przemądrzała smarkula, Sztuczna Inteligencja, i mówi, że to pomyłka, bo Don Kichot to, tralalala, książka Cervantesa i jest w Hiszpanii. Ale potem jest już nasz stary dobroduszny wujek Google i wie różne rzeczy. Na przykład to:

Monumento a Don Quijote (Tandil, prowincja Buenos Aires, Argentina)

Monumento to dwie żelazne rzeźby Don Kichota i Sancho Pansy, ustawione obok starego wiatraka na wzgórzu ok 1,5 km od miasteczka Tandil niedaleko Bueonos Aires, a jednocześnie punkt widokowy. Miasteczko Tandil jest malownicze, a widok zacny, ale turyści skarżą się, że rzeźby stoją na zaniedbanym terenie, a podejście do nich jest w czasie deszczu trudne. Możliwe, że zawsze i wszędzie są turyści, którzy się skarżą.

Pomnik został wykonany przez Alberto Vinsennau z Tandil oraz dwie osoby wspomagające, Ernesta Santiago i Gustavo Andersena. Rzeźby są wykonane z żelaza i pokryte specjalną srebrzystą żywicą. Czyli są z żelaza, które udaje, że jest srebrem. Argentyna, srebrny kraj.

Don Kichot ma około pięciu metrów wysokości, a Sancho Panza około trzech i pół metra.

***

Ale wróćmy do Polski.

Tibor Jagielski

heute über windräder

die reise nach jerichow
ist immer eine reise des hiobs
oder
oedipus

gauck hat sich selbst geblendet
in seiner christenheit
und angela huldigt der kirche der komsomolzen bis ans gelbe meer
und verwandelt deutschland
in ein kibbuz
voller windräder

führwahr
an den  don kichots mangelt es nicht
aber was fehlt
vollkommen
sind die sancho pansas

was wurde loriot zur garnisonskirche sagen?
ich denke
ruhe in frieden

(2015)

W Amsterdamie i w Warszawie, don Kichot je śniadanie na trawie

Arkadiusz Łuba (czyli wiadomo kto, ale dawno go nie było, więc może już nie wiadomo kto)

taaa

Ty jeden wielki znasz to, Don Kichocie,
Jednego ciebie to wspomnienie wzruszy.
Bo gawiedź śmiać się będzie wielolica,
Niewarta ostróg z la Manczy szlachcica!

Ty jeden znasz to, Don Kichocie:
reformy Molly Bloom na płocie.
Sztachetą w kroczu umazane;
ktoś inny powie, że obsrane.

Szlachcicu, głupcze też, z la Manczy!
(a Bujny Boylan już z nią tańczy.)

***

Ewa Maria Slaska

Foty z podróży do Amsterdamu (1)

Prawdziwe wiatraki (zdjęcia Anton):

Wiatraki jak malowane:

Wiatrak namalowany przez van Gogha:

Klocki lego na oknie:


Zamiast śniadania latarnia na trawie (totalnie bez związku z tematem, ale w niezwykłym kontekście; zdjęcie Anton):

Literaturfestival

Berlin, 15. August 2025
English Version below
Liebes Publikum,
es steht viel auf dem Spiel! Die Weltordnung, wie wir sie kennen, gerät ins Wanken: Europa schwächelt, die USA scheint wie in Trance, Russland rutscht tiefer in den Wahn, China festigt seine ökonomische Vormachtstellung… Wie gehen wir um mit der immer deutlicheren Verschiebung von demokratischen hin zu autokratischen Gesellschaftsformen? An der Schwelle zu einer Epoche, in der Konflikte und Ideologien den Ton angeben, suchen wir das Gespräch mit Autor:innen und Wissenschaftler:innen, die dem kollektiven Unbehagen mit Fachwissen und klarem, erhellendem Geist begegnen.
Freuen Sie sich mit uns auf spannende und lebendige Dialoge und Diskussionen, die zum Gedankenaustausch und Reflektieren über die brennenden Fragen unserer Zeit anregen.  
© Lennart Woithe
Wie es um die deutsche Sicherheitspolitik im europäischen Kontext steht, werden der Militärhistoriker Sönke Neitzel und der Sicherheitsexperte Carlo Masala zusammen mit der Journalistin Anna Engelke in »Ernstfall Zeitenwende« beleuchten.

Die beiden Nobelpreisträgerinnen Swetlana Alexijewitsch und Irina Scherbakowa sprechen in »Im Recht des Menschen«  darüber, was sie antreibt, ihren Kampf gegen Menschenrechtsverletzungen und Staatsterror niemals aufzugeben. [ACHTUNG: Der Termin wurde vom 18.9. auf den 13.9. vorverlegt!]

Die Schriftstellerin Aliyeh Ataei, die Sinnfluencerin Theresa Brückner und die Journalistin Shila Behjat widmen sich in »Tradwife Reloaded«  einem wachsenden post-feministischem Social Media Phänomen.

Wir setzen »Worte in Bewegung« und wechseln für einen Tag vom Haus der Berliner Festspiele ins Dokumentationszentrum Flucht, Vertreibung, Versöhnung. Hier werden sich die Autor:innen Taqi AkhlaqiAlhierd BacharevičCan DündarIrene LangemannStella Nyanzi und Uwe Wittstock auf den zwei Podien »Schreiben – Zwischen – Welten« und »Literatur im Exil – Exil in der Literatur?« über ihre persönliche Erfahrung respektive professionelle Auseinandersetzung mit Exil unterhalten. In einer Reihe kurzer Lesungen stellen zudem internationale Schriftsteller:innen in vier verschiedenen Räumen des Dokumentationszentrums ihre Texte in Intervallen vor. Während der Pausen kann zwischen diesen Orten gewandelt werden.

Welch verheerende Wirkung Sprache haben kann, wissen der Übersetzer von Hitlers »Mein Kampf«, Olivier Mannoni, der Philosophieprofessor Tim Henning und der Journalist Nikolaus Blome, worüber sie mit der Feuilletonchefin der FAS, Julia Encke, in »Sprachgewalt« diskutieren werden.

Wie es sich anfühlt und was es bedeutet, unter der zweiten Amtszeit von Donald Trump in den USA zu leben und zu wirken, berichten die Schriftstellerin Jamaica Kincaid, die Journalistin Elizabeth Kolbert und der Historiker William Hitchcock in »USA unter Trump 2.0«.

Über sein Gefühl, im sozialen Miteinander zunehmend zu vereinsamen, spricht der Autor Anton Weil mit dem Soziologen Janosch Schobin in »[Männliche] Einsamkeit«.

Zusammen mit dem PEN Berlin, dem PEN Ukraine und dem Ukrainischen Institut gedenken wir der im Krieg verstorbenen Autorin und Journalistin Victoria Amelina und veranstalten einen langen »Solidaritätsabend für die Ukraine« u.a. mit Katja PetrowskajaSerhij ZhadanVassili Golod und Paul Ronzheimer.

Bevor wir das Festival mit der legendären TROPEN-Party beschließen, tauschen sich der Kultmoderator Jürgen Kuttner und die Debütromanautorin Laura Laabs in »Adlergestell. Ein Ostberliner Dschungel« über Ostberliner Sozialisation und die Nachwendezeit aus.Vom Weltgeschehen wenden wir unseren Blick auch nach Innen und hinterfragen den Druck, unter dem die derzeitige öffentliche Kulturförderung in Europa steht. In »Cultural Policy against Mistrust« sprechen Expert:innen aus Politik und Wissenschaft mit Kulturschaffenden darüber, wie eine Kulturpolitik aussehen kann, die den tatsächlichen Wert der Künste jenseits von Instrumentalisierung erschließt. Und in »Connecting Literary Festivals« lassen uns Festival-Direktor:innen aus verschiedenen Regionen der Welt hinter die Kulissen ihrer Literaturfestival-Produktionen schauen.

Wir freuen uns auf Ihre Neugier, die Sie gewiss zu einem Besuch
des 25. internationalen literaturfestival berlin verleiten wird,
und heißen Sie vom 11. bis 20. September ganz herzlich bei uns willkommen.
Beste Grüße
Dr. Nora Mengel – Kuratorin und Programm-Managerin und das ilb-Team
 ***
English Version
Dear Audience
Much is at stake. The world order as we know it is shifting: Europe is faltering, the United States appears to be in a trance, Russia is sinking deeper into delusion, and China is consolidating its economic dominance… How do we address the increasingly evident shift from democratic to autocratic forms of society? Standing at the threshold of an era in which conflicts and ideologies set the tone, we seek conversations with authors and scholars who meet our collective unease with expertise, clarity, and insight.Join us for thought-provoking, dynamic dialogues and debates that invite reflection on the most pressing questions of our time.
© Lennart Woithe
Military historian Sönke Neitzel and security expert Carlo Masala, in conversation with journalist Anna Engelke, will examine Germany’s security policy in the European context in »Ernstfall Zeitenwende« .

Nobel Prize laureates Swetlana Alexijewitsch und Irina Scherbakowa discuss in »Im Recht des Menschen« what drives them to continue their fight against human rights violations and state terror. [Please note: this event has been moved from September 18 to September 13.]

Author Aliyeh Ataei, social media influencer Theresa Brückner, and journalist Shila Behjat explore a growing post-feminist social media trend in »Tradwife Reloaded« .

With »Words in Motion« we leave the Haus der Berliner Festspiele for a day and move into the Documentation Centre for Displacement, Expulsion, Reconciliation. Authors Taqi Akhlaqi, Alhierd Bacharevič, Can Dündar, Irene Langemann, Stella Nyanzi, and Uwe Wittstock will take part in two panels – »Writing – Between  – Worlds« and »Literature in Exile – Exile in Literature?« – reflecting on their personal experiences and professional engagement with exile. In a series of short readings, international writers will present their work in four different spaces of the Documentation Centre at timed intervals. Visitors are invited to move between the venues during the breaks.

Translator of Hitler’s »Mein Kampf« Olivier Mannoni, philosophy professor Tim Henning, and journalist Nikolaus Blome, in conversation with FAS arts editor Julia Encke, will examine the devastating power of language in »Sprachgewalt«.

Writer Jamaica Kincaid, journalist Elizabeth Kolbert, and historian William Hitchcock will share their perspectives on living and working in the United States during Donald Trump’s second term in »USA unter Trump 2.0«.

Author Anton Weil and sociologist Janosch Schobin will discuss the growing phenomenon of male isolation in »[Männliche] Einsamkeit«.

Together with PEN Berlin, PEN Ukraine, and the Ukrainian Institute, we commemorate the late author and journalist Victoria Amelina with an extended »An Evening of Solidarity for Ukraine«, featuring Katja Petrowskaja, Serhij Zhadan, Vassili Golod, and Paul Ronzheimer.

Before the festival ends with the legendary TROPEN party, presenter Jürgen Kuttner and debut novelist Laura Laabs will talk about East Berlin’s social fabric and the post-reunification years in »Adlergestell. Ein Ostberliner Dschungel«.Alongside the global focus, we also turn inward, questioning the pressures currently weighing on public cultural funding in Europe. In »Cultural Policy against Mistrust«, policy-makers and scholars join cultural practitioners to discuss how cultural policy can recognise the true value of the arts beyond political or economic instrumentalisation. And in »Connecting Literary Festivals«, festival directors from different regions of the world will take us behind the scenes of their literature festival productions.

We look forward to your curiosity – and to welcoming you to the
25th international literature festival berlin from September 11 to 20.
Kind regards,
Dr. Nora Mengel – Curator and Program Manager
and the ilb team
Peter-Weiss-Stiftung für Kunst und Politik e.V.
25. internationales literaturfestival berlin
Frankenallee 13, 14052 Berlin
Tel.: +49 30 27 87 86 0
info@literaturfestival.com

Don Kichot, Proust, Joyce i inni

Andrzej Stasiuk, Opowieści galicyjskie

Andrzej Stasiuk, Opowieści galicyjskie, Znak, Kraków 1995

Kowal Kruk, strona 17 i następne
Łatwo go spotkać, bo ruchliwość, mimo emerytury, wcale go nie opuściła. Drepcze tu i tam w celach prawdziwych i wyimaginowanych, krok ma trochę wolniejszy, lecz stawia stopy jak zwykle: klapu, klapu,klapu, jakby się przysysał, dopasowywał do szarej, rozjeżdżonej drogi. Drobny chód, kolana lekko zgięte – jak się stoi całe życie przy kowadle, to amortyzacja wchodzi w krew.
– Panie Cześku, piwo?
– Z szacunkiem, ale następne ja stawiam.

Continue reading “Don Kichot, Proust, Joyce i inni”