Alfred Tennyson “Ring out wild bells”

Grzegorz Czubak 

Dzień dobry,
przypadkiem natknąłem się na tym blogu na trzy różne tłumaczenia na język polski pięknego wiersza Alfreda Tennysona “Ring out wild bells”. Chciałbym się podzielić moim własnym przekładem, zaznaczając, że jestem tłumaczem-hobbystą. Postawiłem sobie jednak za zadanie zachować oryginalny ośmiozgłoskowy wers oraz charakterystyczny dla tego utworu rym okalający a-b-b-a.

Odpowiadam ja, Adminka po długim czasie: Dzień dobry. Dziękuję. Publikuję dziś, czyli w Sylwestra.

Ten wiersz w innych tłumaczeniach publikowaliśmy już TU i TU

DZWOŃCIE DZWONY
Alfred Tennyson
tłum. Grzegorz Czubak

Dzwońcie dzwony, w niebo grzmijcie,
W śnieżną dal wasz głos niech wzlata:
Ten rok schodzi z tego świata,
Przeto dziś na zgon mu bijcie.

Dzwońcie, stare niech odejdzie,
Dzwońcie, nowe niech przybywa.
Fałszu noc niech dogorywa,
Prawdy świt niech jutro wzejdzie.

Dzwońcie, żale niechaj miną.
One tylko ducha raną.
Dzwońcie, waśnie niech ustaną,
Bogacz z biednym w zgodzie żyją.

Dzwońcie, by ucichły spory
I zacięte stronnictw boje.
Niech się cieszy kraj spokojem
I współpracą od tej pory.

Dzwońcie, grzmijcie: precz podłości,
Żądze, grzech, niewiara wielka
I mych rymów żałość wszelka.
Niech w mej pieśni radość gości.

Dzwońcie, wreszcie niech nastanie
Miast możnych dumy fałszywej
Miłość prawdy, sprawiedliwość,
Wspólne dobra pożądanie.

Dzwońcie, niech zarazy zginą,
I zachłanne złota żądze,
Wojny ziemię pustoszące,
By pokój już nie przeminął.

Dzwońcie, niechaj człek odczuje
Sercem wolnym, sercem śmiałym
Że ciemności już ustały,
I oto Chrystus panuje.

Pozdrawiam Noworocznie
Grzegorz Czubak
My też pozdrawiamy noworocznie
Ewa i Konrad