Marek Włodarczak alias Tabor Regresywny
zaczął od informacji od Serca Szczepina
“Sąsiedzka Umowa Śmieciowa tradycyjnie rozpoczęła nasz sezon wydarzeń plenerowych na Szczepinie . A zrobiliście to z rozmachem. Na zbiórce stawiło się 90 osób, Dobrze było widzieć każdego z Was, a szczególnie Koło Wolontariatu z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 18 i młodzież z LO Nr XII im. Bolesława Chrobrego we Wrocławiu.
Po sprzątaniu przyszedł czas na Sąsiedzką Biesiadę na terenie Harcerskiego Ośrodka Wodnego “Zatoka” we Wrocławiu (kłaniamy się nisko gospodarzom
).
A podczas Biesiady mogliście spróbować specjałów naszych lokalnych restauracji i partnerów: Restauracja Bulvarova, Sawara Gyros, thispizza.pl, Serotonina- wrocławskie sery rzemieślnicze, Lewiatan sklepy Głogowska i Kruszwicka 8a oraz kiełbaski na ognisko od Serce Szczepina
Dziękujemy Wam za ten cudowny dzień
.
Gdybyście chcieli jeszcze pocelebrowac Dzień Ziemi to zapraszamy Was 22 kwietnia na Wycieczka w dzikie na Dzień Ziemi
CAL Szczepin prowadzony jest przez Stowarzyszenie Serce Szczepina w ramach realizacji zadania publicznego współfinansowanego przez Gminę Wrocław. http://www.wroclaw.pl.”
***
A teraz Marek:
“Serce Szczepina” mnie podbiło, czy teraz mnie się uda w naszej sprawie podbić “Serce Szczepina”?
Stowarzyszenie „Serce Szczepina” w ramach Sąsiedzkiej Umowy Śmieciowej zorganizowało sprzątanie śmieci na Grobli Kozanowskiej. Przyłączyłem się, ale ciężko mi szło, bo od paru dni walczę z bólem krzyża, więcej się więc przyglądałem niż sam zbierałem. I wtedy zaświtała mi odpowiedź na pytanie – dlaczego ludzie śmiecą? Dlaczego rzucają papiery, butelki, puszki często w ładnych miejscach w lesie, nad rzeką. Być może śmiecą, by ci, których to drażni i zbierają śmieci, przestali zbierać. By usiedli i najpierw zastanowili się nad definitywnym rozwiązaniem problemu śmieci, a potem wrócili do sprzątania, może nie definitywnego, ale z jakąś nutą nadziei. Właściwie to definitywne rozwiązanie problemu śmieci jest trywialne. Wystarczy przestać produkować te wszystkie opakowania, butelki, puszki, to ludzie przestaną śmiecić. Wiem, że to jest nierealne. W matematyce też zdarzały się takie sytuacje. Były równania kwadratowe, które nie miały żadnego rozwiązania (np. x do kwadratu równa się minus cztery) i wtedy ktoś ze względów czysto estetycznych wymyślił liczby urojone. Wydawało się, że jest to ciekawostka matematyczna bez większego znaczenia. Dziś liczby zespolone składające się z części rzeczywistej i części urojonej to potężny dział matematyki i podstawa równań mechaniki kwantowej. Zacznijmy od części urojonej. Proponuję podjąć próbę sformowania Taboru Regresywnego Cyganerii Artystycznej w celu definitywnego rozwiązania problemu śmieci. Jeżeli uda mi się powiązać to z częścią rzeczywistą, a tym z pewnością jest inicjatywa pt. Sąsiedzka Umowa Śmieciowa, to może coś ciekawego z tego wyniknie.
Zostawił bym to tak, choć wiem, że nie tylko we Wrocławiu na Szczepinie zbierają śmieci.
A do Berlina chętnie przyjadę, tylko myślę nad formułą.






W Australii , w pierwszą niedzielę marca, mamy Clean Up Australia Day. Kilka razy w nim uczestniczyłem, ale najpoważniejsze wyzwanie postawiła mi nasza wnuczka ==> https://bloginglife2.blogspot.com/2019/06/zowiowi-morskiemu-na-ratunek.html
Fantastyczna opowieść o ratowaniu żółwia morskiego! Brawa dla Gracie i dziadka!
Akcja do nagrody Prezydenta Miasta czy Gminy. Pomyślę o podobnej akcji w Gorzowie, który w sprawie śmieci woła o pomstę do nieba.”