Roman Brodowski (Brom)
Napoleon i Kongres Wiedeński
„Bitwa Narodów” – jedna z największych i najważniejszych batalii w historii – miała ogromny wpływ na losy Europy. Miała być rozprawą ówczesnego europejskiego świata „wielkich” przeciwko francuskiej dyktaturze Napoleona Bonapartego. Naprzeciwko siebie stanęło około 550 tysięcy żołnierzy. Wojska napoleońskie dysponowały armią liczącą 180 tysięcy, wspieraną 700 działami, natomiast siły koalicji w szczytowym momencie liczyły 360 tysięcy i 1500 dział. Stosunek sił wynosił więc 2: 1. Jednak nie wiadomo, jak zakończyłaby się bitwa, gdyby nie fakt, że w toku walk Napoleona zdradzili sojusznicy. Sasi i Wirtemberczycy odmówili wykonywania rozkazów cesarza Francuzów i przeszli na stronę wroga. Bonaparte został zmuszony do odwrotu.
16 listopada, podczas osłaniania wycofujących się wojsk, zginął w nurtach Elstery bratanek ostatniego króla Polski, książę generał Józef Poniatowski. W dzień przed bitwą został mianowany Marszałkiem Francji, podczas bitwy został raniony w nogę.
Odwrót Napoleona odbywał się w szczególnie trudnych warunkach, gdyż zarówno Bawaria jak i Wirtembergia, wystąpiwszy ze Związku Reńskiego, utrudniały mu to nadzwyczajne, zabraniając przejścia wojskom cesarskim.
W „Bitwie Narodów” potęga militarna Francji runęła jak przysłowiowy domek z kart, a na koalicyjnych frontach swoje wojenne batalie przegrywały też Hiszpania i Włochy.
Wobec odwrotu Napoleona Rosjanie i Anglicy, kontynuując działania wojenne, wkroczyły na teren Francji, pragnąc całkowicie pokonać Napoleona, a tym samym zepchąć Francję na margines. Z początkiem 1814 roku Francja stała się sceną działań wojennych. W kwietniu Paryż się poddał, a cesarz abdykował, najpierw na rzecz syna, jednakże po dwóch dniach, pod naciskiem, podpisał abdykację bezwarunkową. Senat Francji ogłosił królem Ludwika XVII.
Napoleon, zachowując tytuł cesarza, zesłany został na dożywocie na wyspę Elbę. Francja przyznała mu dożywotnią pensję oraz asystę czterystu wojskowych.
Po zakończeniu wojny mocarstwa Europy postanowiły zaprowadzić nowe pokojowe rozwiązanie, nowy porządek w geopolitycznej rzeczywistości ówczesnej Europy. Pod koniec września 1815 roku w Wiedniu rozpoczęły się obrady Kongresu, w których uczestniczyło 16 państw, w tym też trzy mocarstwa zaangażowane w rozbiorach Rzeczypospolitej.
Na czele delegacji rosyjskiej, pilnując interesów swojego mocarstwa, stał sam Car Aleksander I. W gronie jego doradców znaleźli się nie tylko minister spraw zagranicznych, minister wojny czy minister gospodarki, ale także zaprzyjaźniony z nim, broniący polskich interesów, książę Adam Czartoryski.
Bonaparte, dobrze poinformowany o przebiegu obrad wiedeńskich, niezadowolony z niekorzystnych dla Francji, wręcz poniżających decyzji, jakie zamierzał podjąć Kongres, postanowił powrócić do kraju. Nocą 1 marca 1815 roku, witany przez tysiące zwolenników, wylądował na południu Francji, skąd wydał odezwę do narodu i rozpoczął marsz na Paryż.
Wiadomość o powrocie Bonapartego do Paryża i ponownym objęciu władzy całkowicie zaskoczyła obradujących w Wiedniu uczestników Kongresu. Kongres obradował jednak dalej, a siły sprzymierzone rozpoczęły przygotowania do całkowitego wyeliminowania Cesarza, co okazało się wcale niełatwe. Cesarza wspierali zbuntowani żołnierze i niezadowolony z rządów Ludwika XVII naród. Król uciekł z Paryża, a Cesarza tłum wniósł do miasta na rękach.
Napoleon rozpoczął rządy od zadań na rzecz odbudowy kraju, zlikwidował cenzurę, zapewnił wolność wyznań i zniósł przymus zameldowania. Na mocy aneksu do Konstytucji, Francja pozostała monarchią konstytucyjną.
Rojaliści szybko jednak rozpoczęli knowania przeciwko cesarzowi, doprowadzając do wybuchu powstania. Z czasem przekształciło się ono w regularną wojnę domową, której w sukurs przyszły Anglia i Prusy. Napoleon zgromadził armię liczącą 126 tysięcy żołnierzy i podjął walkę, ale był to już jego ostatni akt militarny. Władanie Napoleona zakończyło się 18 czerwca 1815 roku w bitwie pod Waterloo.
Po ostatecznej kapitulacji Bonaparte ponownie abdykował i na pokładzie brytyjskiego statku, wraz z przydzielonym mu lekarzem i kilkunastoma osobami służby oraz trzema oficerami ochrony, wyruszył w ostatnią podróż, na wyspę Świętej Heleny, gdzie zmarł po sześciu latach, w roku 1821.
A tymczasem w Wiedniu wciąż obradował Kongres. Jego obrady toczyły się w burzliwej, wręcz spiskowej atmosferze, a zakończyły się 8 czerwca 1815 roku.
Jeszcze w styczniu 1815 roku , a więc dwa miesiące przed powrotem Bonapartego do kraju, Austria, Anglia i Francja podpisały wspólny tajny pakt, gwarantujący pomoc każdemu z sygnatariuszy na wypadek konfliktu zewnętrznego. W gruncie rzeczy było to porozumienie skierowane przeciwko Rosji i miało na celu wyeliminowanie jej z „gry”. Było to sprzeczne z wcześniejszą, zatwierdzoną przez Kongres umową, zgodnie z którą wszystkie decyzje dotyczące ustaleń Kongresu zapadać miały w gronie „wielkiej mocarstwowej czwórki” – Anglii, Austrii, Rosji i Prus.
Ostateczna ugoda między stronami zawarta podczas Kongresu Wiedeńskiego w pełni satysfakcjonowała cara Aleksandra. Zapisane w niej zmiany granic terytorialnych wschodniej części Europy, zwłaszcza ziem znajdujących się w obrębie byłego Księstwa Warszawskiego, które w znacznej części wcielono do imperium rosyjskiego, nie tylko pogorszyły sytuację narodu polskiego, ale odebrały im nadzieję na odzyskanie niepodległości.
Kongres, pod presją Aleksandra I, po przyłączeniu niektórych zaborowych terenów, należących wcześniej do Prus, powołał do istnienia, mające pozostać pod „opieką” cara, a właściwie połączone unią personalną z Rosją, Królestwo Polski, tak zwane Królestwo Kongresowe.
Królem tego nowego tworu geopolitycznego był, zgodnie z traktatem, car, który miał sprawować władzę zgodnie z wcześniej opracowaną i zatwierdzoną przez niego samego konstytucją. Konstytucja ta przewidywała daleko idącą autonomię królestwa, które otrzymało dwuizbowy sejm, posiadało własne wojsko, własny podział administracyjny i własną administrację.
Wszystko to było jednak martwym zapisem. W rzeczywistości Królestwo znajdowało się pod całkowitą kontrolą urzędników cara Aleksandra i jego samego. To na terenie Królestwa Polskiego car dokonywał wszelkich eksperymentów ustrojowych, zanim podjął decyzję wprowadzania ich na terenie Imperium Rosyjskiego.
Również Prusy skorzystały po trosze z ustaleń Kongresu. Powiększyły się o tereny napoleońskich koalicjantów, Saksonii i Westfalii, przejęły też tereny zajęte uprzednio przez Napoleona – Wielkopolskę, Poznań, Toruń i Bydgoszcz.
Trzeci zaborca, Austria, najmniej skorzystał na ustaleniach wiedeńskich, a może wręcz i poniósł straty, Austria straciła bowiem część Niderlandów oraz ziemie tak zwanej nowej Galicji z Kielcami i Lublinem, które zostały włączone do Królestwa Polskiego. Jako rekompensatę otrzymała okręg tarnopolski w Galicji oraz Królestwo Lombardzko-Weneckie. Natomiast Kraków i okoliczne tereny miały, zgodnie z decyzją Kongresu Wiedeńskiego, pozostać Wolnym Miastem, podporządkowanym Rosji, Austrii oraz Prusom. Tak powołano do życia Rzeczpospolitą Krakowską.
We wrześniu 1815 roku Aleksander I, obawiając się ewentualnego spisku ze strony Prus i Austrii, celem zabezpieczenia swych imperialnych interesów, zaprosił oba państwa do podpisania wspólnej deklaracji nt. wspólnego działania przeciw komukolwiek, kto próbowałby naruszyć fundamentalne zasady nowego porządku w Europie. Pomysłodawcą przymierza oraz twórcą jego tekstu był car Aleksander.
Aby akt ten miał charakter międzynarodowy i był aneksem do ustaleń wiedeńskich, został podpisano przez „wielką trójkę” w obecności zaproszonych do udziału przedstawicieli pozostałych 13 państw, uczestników Kongresu.
Ze względu na zawarte w treści przymierza zasady prawa teologicznego, promujące doktryny chrześcijańskie w polityce, pakt ten nazwano „Świętym Przymierzem”. Zawarto je 26 września w Paryżu.
