Teresa Rudolf
Liście rudozłote
kopane bezmyślnie,
kasztany brązem
lśniące, jak srebrne
łyżki eks-hrabiny YZ…
Wiatr wiruje zrywając
liściaste, żółte płaszcze
jeży idących dziś na bal,
ale jak wejdą teraz bez…
w kolcach, choć kochają?
A rude liście ustami
czerwonymi śpiewając,
czekają za wszystkimi
drzwiami… przemijania;
przepiękna i przesmutku.
Noc jasna
Noc jak rzeka
raz snem, a raz
bezsennością
będąc, płynąca
Raz spokojna
w swych brzegach,
raz rwąca z belkami
drzew, gałązkami dnia,
patrzy w swe niebo
coraz już jaśniejsze,
migocząc nadzieją,
jak zorzą polarną…
Noc ciemna
w jasności
wiedzy,
noc jasna
w ciemności
myśli…
…o sobie
w jesieni…

..jak zawsze – piękno i smutek.. :*
Bardzo dziękuję za tę refleksję, bo tak po prawdzie, to “życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz, co ci się trafi” – Forrest Gump