Joasia Rubinroth & Tanja Krüger
Między Halidzor a Tatev jest wieża w górach, a jak się ma szczęście, to spadnie deszcz, a potem pojawi się tęcza i będzie z człowiekiem przez cały czas.








Inną niesamowitością jest stare miasto w jaskiniach, w których ludzie mieszkali jeszcze do lat osiemdziesiątych. Pani na ostatnim zdjęciu pokazuje, skąd i dokąd nosiła wodę. Tam jest most i tym mostem nad doliną, a raczej nad przepaścią idzie się do opuszczonego miasta.












I jest klasztor, zarośnięty, ale funkcjonuje.




Można się pomodlić.







A tak wyglądało to miasto na fotografiach sprzed stu lat (zdjęcia z sieci – dziękujemy!)





.
..niesamowite zdjęcia, zrobiłyście piękną podróż. Czy ktoś was prowadził, podsuwał gdzie, po co? Te miasta w skałach trochę podobne do Kapadocji. Super fajne!)
Interesujące zdjęcia;
-jak zwykle w obecności takiej natury, jesteśmy tylko mróweczkami
-interesujące są detale, np. niezidentyfikowane przeze mnie zwierzątko wśród skał
-kolejka górska uwieszona na cieniutkiej
nitce bliższej niebieskiemu niebu, niż ziemi, której się tylko domyślamy…
-mały mosteczek z małymi ludźmi wśród ogromu tej przestrzeni.
Dziękuję Paniom bardzo za to zaproszenie, by się z nami tymi wrażeniami podzielić.
W gruncie rzeczy chodzi o dwa zwierzaczki – po środku między skałami oraz po lewej stronie przy skale. Na podstawie cech oraz tzw. gabarytów sądzę, że to krowy rasy Holstein!?