Teresa Rudolf
Liść jesienny
I znów w ręku
liść jesienny
jak co roku,
…zwinięty
w rulon…
To list do mnie?
Skąd przyleciał?
A co w nim dziś?
Strach, czy radość?
Otwierać, nie otwierać?
Zamykam dziś oczy…
pod palcami czytam;
potwory ludzkie szaleją,
bez wytchnienia piszą
historię zagłady świata…
Otwieram oczy…
patrzę, jeżyk mały
przechodzi koło nogi,
patrzy, patrzy ciekawy,
bezwarunkowo mi ufając.
Zamykam oczy
i dalej czytam:
co możesz,
zmień,
a jeśli się nie daje,
to zostań jeżem,
zaufaj temu
co musisz…
a jest tutaj
pod ręką…
Już po słonecznikach
I znów przychodzi
ten smutek jesienny,
zostawia ciepły uśmiech
za tym, co już przeminęło.
Za dzień, za dwa, trzy,
zacznę znowu popychać
zielonozłote liście w parku,
nie depcząc, by gdzieś uleciały…
Niech lęcą, lecą,
w daleki świat,
wysoko, kolorowo,
jak ptaki piękne,
ciche i bezśpiewne.
Ewa Maria and Friends 
JESIEŃ JESIEŃ PRZEDCZAS smaku wieczności.
“Jesienna kabała”
zrozumienie “daru istnienia” i
wieczne pytania “SKĄD się tu wzięłam”.
Pozdrawiam Tereso, a ta wyszukana muzyka powinna wnikać we wszystkie serca. Oby jak najwięcej osób czytało Twoje wiersze.
“I znów i znów” dalszy odc. serialu z utworów Andrzeja Poniedzielskiego.
T.Ru
Dziękuję bardzo, lecz komu? Tak bardzo chciałabym osobiście…Za tak piękne słowa?
Może w komentarzach wszyscy podpisujmy się w nich? Bardzo, bardzo jeszcze raz dziękuję.
T.Ru
Bardzo mi pomagają te wiersze, tak jakby ktoś mi zdjął jakiś ciężar, jakąś melancholię, by nie powiedzieć depresję…
za wiersze (jak zwykle dobre i ciekawe) dziekuje
Kochani PT Komentatorzy, nie wiem, co się stało w WordPressie i nie umiem tego naprawić. W ustawieniach jest wszystko tak jak było, każdy może komentować i nie ma kwarantanny, w której ktoś musiałby czekać na moją aprobatę. Mimo to praktycznie rzecz biorąc w ostatnich tygodniach jest z dnia na dzień coraz gorzej. W tej chwili WordPress zmienił WSTECZ wszystkich komentatorów na Anonimy! WSTECZ! A jak próbuję poprosić o pomoc, to dostaję odpowiedź, że nie można mi pomóc, bo sztuczny pomagacz NIE WIDZI KONTEKSTU
Teresa, która przed chwilą jeszcze była w stanie wejść jako anonimi, chwilę potem już się nie dostała i poprosiła, żebym tu napisała, co następuje:
Dziękuję serdecznie Tobie Tiborze, też Państwu Anonimousom za bardzo wiele dla mnie znaczące komentarze
T.Ru
maszyna jest gupia( i okrutna), podobnie jak golem praskiego rabbiego Löwa
https://de.wikipedia.org/wiki/Golem
Kochani Komentatorzy, Da Xie twierdzi, że da się napisać nie jako anonim tylko jako osoba z imieniem, trzeba po prostu troszkę inaczej. Niestety ja nie wiem jak. Jakoś. Tibor to już odkrył, próbujcie i Wy, proszę, bo ta lista anonimów wygląda koszmarnie.
Próbuję, ale za Chiny nie wiem jak, co z tego wyniknie? Zobaczymy
A moźe niech nam Tibor poda krok po kroku, co robic?
Ja, przez Fb.idzie, ale super…
gratulacje, szanowna pani Tereso
(na fejsbuku nie jestem, ale znalazlem inna droge lol)
Super! Dziękuję, że chciało się Wam szukać dróg i walczyć!
I znowu ma być inaczej Fb.znów wcięło, z trzech syboli do dyspozycji został tylko e-mail a więc testuję go, zobaczymy. Ktoś, lub coś bawi się z nami nieźle. Wciskam e-mail, a tu….pojawia się Fb. No takiej zabawy dawno nie miałam.