Teresa Rudolf
Ach ty Nostalgio!
Myśl, świergot ptaków,
uśmiech czyjś, muzyka,
zapach trawy, wieczorem ogniska.
A ty skąd się tu wzięłaś?
Coś tak świątecznego,
nieuchwytnego, cieniutkiego
wzrusza i boli całym sercem.
A ty skąd się tu wziełaś?
Przelatujesz nagle,
czasem jak jaskółka,
a czasem jak dinozaur.
A ty skąd się tu wzięłaś?
Ciągniesz za rękę,
po dawnych korytarzach,
lub świeżo malowanych pokojach.
A ty skąd się tu wzięłaś?
Ty uwodzicielko, tańczysz
ze mną, przede mną,
za mną i nagle odlatujesz…
I gdzie się teraz podziałaś?
Już znowu jesień…
Liść złotorudy podfrunął, musnął
po twarzy i odszedł
dalej za wiaterkiem…
Jeż przeszedł obok,
kręcąc zalotnie biodrami,
dziewczyna to pewnie,
świadoma urody…
Zapachniało mchem
lasu ciągle zielonego,
oddech długi, wciąga
zapach przemijania.
Jesień, znów powolutku,
majestatycznie wchodzi
w nieodwołalny rytm życia,
zapowiada niespodzianki.
Jesień, często kapryśna,
piękna i wystrojona w złocie,
lub ta płaczliwa, lamentująca
w szarzyźnie życia i czerni.
Jesień nieobliczalnie
smutna, śpiewa żałobne
songi po zmarłym lecie,
i nie wie, gdzie ono…
Natura światu przypomni:
przyjdzie kiedyś znów lato,
bo wiadomo już z góry
“Król umarł, niech żyje Król”…
Uwaga – uważni Czytelnicy już wiedzą, że Teresa Rudolf zawsze sama wybiera oprawę muzyczną, filmową bądź fotograficzną swoich wpisów

świetny wpis!
Bardzo dziekuje, Teesa Ru.
Jesień na zdjęciach, jesień w wierszach. Musiała się pojawić. Piękne jak zawsze. I tak bliskie. Pisz Tita, pisz.
Czesc Ela, Ty Anonimie!
Dziekuje Ci bardzo….
Tita.
Dawno nie czytałam czegoś takiego, warto czasem zajrzeć na jakiś blog
Frau Jola, danke schön 🌷