Wpis bez ładu i składu, ale za to po prostu są tu świetne koty
- Koty nadesłane przez przyjaciół
Danusia:
W 162 rocznicę urodzin szewdzkiego malarza Bruno Andreasa Liljeforsa… Katt bland maskrosor / Kot wśród dmuchawców

Michał:
Koci tarot w wiecznotrwałym pudełku (sklep tarota w Londynie):


Marceli:
Kot uliczny (Berlin, Wedding)

2. Kot własny
czyli Rysia

3. Koty na wystawie BAAM (Berlin, Schönholz)
Wystawa BAAM jest jak ten wpis, bez ładu i składu, odbywa się w postindustrialnej scenerii i wystawia się tam no, może nie każdy, ale jednak wielu. Jest tak gęsta od dzieł sztuki wielkich i niewielkich, że nie wiem, czy znalazłyśmy z Agą Boo wszystkie koty. Oto te, które znalazłyśmy:



Z góry na dół: Bettina Hajanti, Creme de la Creme / Malte Hasem / P. Glück
Ciekawe, że na wszystkich obrazach z kotami jest też jedzenie, a na dwóch również kobiece nogi w eleganckich pantofelkach.

Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.
Michaił Bułhakow, Mistrz i Małgorzata (czytamy.pl)