Marek Włodarczak alias Tabor Regresywny
Z tymi tablicami co to je Mojżesz dostał od Boga na górze Synaj, coś jest nie tak. Czemu je roztrzaskał? Przecież wiedział, że Izraelici zrobili sobie złotego cielca. Osobiście starał się uśmierzyć zapalczywość gniewu bożego i Bóg mu uległ. I po tym wszystkim Mojżesz roztrzaskuje kamienne tablice w wielkim gniewie. Coś tu nie gra. Potem przygotowuje nowe tablice, wraca na górę i zapisuje nowe tablice, po czym wraca odmieniony tak, że musi zakrywać twarz i odtąd malarze malują go z rogami. Naprawdę coś tu nie gra.
Spytajmy Amandę, co o tym sądzi?
– Z mojego punktu widzenia – mówi Amanda, dokładając polana do ogniska – na tych pierwszych tablicach nie było przykazań bożych. Były dopiero na tych drugich, zapisanych przez Mojżesza. Spróbuję ci to wyjaśnić, póki ognisko się pali, a księżyc jeszcze nie zaszedł. Mojżesz wchodzi na górę Synaj, by rozmawiać z Bogiem. Mogło to wyglądać tak:
Mojżesz: Boże jak ich przekonać? Wprawdzie wyszli ze mną z ziemi egipskiej, ale mentalnie dalej tam siedzą. Jak by mogli, to by wrócili.
Bóg: Nie przekonasz ich do swojej drogi. Człowieka łatwiej oszukać niż przekonać.
M: Nie chcę ich oszukiwać. Chciałbym spróbować ich przekonać.
B. Dobra. Dam ci kamienne tablice zapisane po obu stronach. Na jednej i na drugiej stronie będzie to samo, ale sens napisu zależy od tego czy jest na awersie czy na rewersie. Na awersie napisałem, czego nie będziecie czynić, jak zostaniecie na pustyni i zejdziecie z drogi postępu, a na rewersie, czego nie będziecie czynić, jak zawrócicie na drogę postępu cywilizacyjnego, jak wrócicie do ziemi egipskiej.
M: Nie rozumiem.
B. No to spróbuję ci to wytłumaczyć na przykładzie kupna samochodu. Nie kupisz samochodu, nie będziesz wyprzedzał na trzeciego, przekraczał dozwolonej prędkości, ani wymuszał pierwszeństwa na pasach. W ogóle jeśli ludzie zrezygnowaliby z samochodów, nie byłoby wypadków, korków, smogu i wojen o ropę. To są argumenty przeciw kupieniu samochodu. Ale ludzie z tego powodu nie zrezygnują z samochodów. Godzą się na wszystkie nieszczęścia związane z motoryzacją. Jeśli kupisz samochód i włączysz się do ruchu, te same słowa będą znaczyły co innego. To będą przestrogi, a ty i tak nie będziesz ich przestrzegał, jeszcze będziesz się oburzał, jak ci ktoś zwróci uwagę. Tak samo izraelici, nie zrezygnują dóbr, które mimo wszystko zapewniała im ziemia egipska. Bez względu na koszty, jakie w związku z tym ponoszą.
M: Co zatem robić?
B: Trzeba ich oszukać. Idź pokaż im te tablice, ale z daleka, a potem je potrzaskaj. Zrób porządek w obozie, bo sobie złotego cielca sprawili, by ich prowadził. A potem wróć do mnie, napiszemy inne tablice.
No i Mojżesz wrócił do obozu, potrzaskał tablice, kazał spalić cielca i pozabijać trzy tysiące izraelitów. Bóg mu to wybaczył, bo dostał ofiarę całopalną. I na tym zakończyła się pierwsza próba wyjścia z ziemi egipskiej. Tak to mogło wyglądać z mojego punktu widzenia. Co było dalej z Mojżeszem i izraelitami, to opowiem przy innym ognisku nad inną rzeką, dobranoc.

Bardzo logiczna i przekonująca wizja.
Ja przez lata miałem inną koncepcję.
Jak nazwa wskazuje Przykazania to są instrukcje jak się zachowywać.
Spójrzmy na tekst 10 Przykazań, tam są tylko dwa przykazania – pamiętaj dzień święty święcić (3) i czcij ojca swego i matkę swoją (4), cała reszta to są ZAKAZANIA.
Myślałem więc, że Bóg początkowo potraktował człowieka po partnersku i dał mu listę pozytywnych wskazówek.
Gdy się okazało, że człowiek to istota niegodna zaufania, Bóg zmienił wskazówki na zakazy i zmienił się z przyjaciela w policjanta.
Nie sądzę, żeby zamienił się w ormowca czy policjanta, gdyż obdarzył ludzi miłosierdziem, artystycznym talentem, kobiecą urodą, a przede wszystkim wolną wolą, którą można w odpowiedni sposób modelować, manipulować, kształtować negatywne czy pozytywne cechy charakteru, co w konsekwencji doprowadza do różnych podziałów społecznych, na różnych etapach ziemskiego życia – wręcz systemowo edukować od kolebki aż po grób, co bez cienia wątpliwości ma wpływ na różne patologiczne skrajności. Już w starożytności wykorzystywano zaćmienie słońca – starożytne społeczeństwa były głęboko duchowe, czyt. bogobojne, na ich światopogląd duży wpływ miały wierzenia religijne i mitologiczne. Wszechświat był postrzegany jako boska manifestacja, a powyższe wydarzenia astronomiczne interpretowano w oparciu o lokalny system wierzeń i mitologii – interpretowano jako oznaka niezadowolenia bogów. Tego rodz. wydarzenia wymagały rytuałów ludzkich ofiar przebłagania, by przywrócić równowagę i porządek na świecie. W pierwszych wiekach ery chrześcijańskiej była wiara w działanie złych duchów, a więc potrzeba egzorcyzmów była powszechna. Od drugiej połowy II w. liczne teksty opisują skuteczność takich działań – nie tylko duchownych, również tam, gdzie nie radzili sobie egzorcyści innych religii. Co więcej – opisy egzorcyzmów występują wyłącznie w Ewangeliach synoptycznych, natomiast w dziejach Apostolskich, nie znajdujemy ich w pismach św. Jana i św. Pawła czy w tzw. listach katolickich. W świecie N.T. nie istnieje jasne rozróżnienie sfery psychicznej i somatycznej człowieka. Niektórzy będący w mocy złego ducha – których uwalnia Chrystus, w ewidentny sposób są na różne sposoby chorzy, np. Markus 9, 14—29. W XXI w. można to skojarzyć z humanitaryzmem osób posługujących się maczetami, samochodami czy kamizelką kuloodporną tzw. pas szahida. Zadbano również o wysoką kulturę osobistą; Bluźnierstwo, chamstwo ,łgarstwo w żywe oczy, żerowanie tzw. przekręty mierzone w różnej skali, gwałty niezależnie od tego czy dziecko, osoba niepełnoletnia, czy osoba dorosła, imperialistyczne dążenia połączone z prawem własności czyt. strefa wpływów – to je moje, to je moje, to nie twoje, wyrafinowane mordy na zlecenie – niezależnie czy polityk, sługa boży, czy dziennikarz śledczy odkrywający tzw. machlojki, czyt. kuriozalne działania dzierżących władzę nad poddanymi, którzy wręcz zmałpowali św. tablice sporządzając różne prawne § zapisy na papierowych czy elektronicznych stronach międzynarodowych jak również w narodowych ksiąg §wieczystych, celem okiełznania zapędów poddanych, z możliwością prawniczego naciągania w jedną lub drugą stronę. Tym sposobem zabezpieczyli się przed ich połamaniem, wzmacniając jednocześnie dodatkowo różnymi służbami porządkowymi które humanitarnie strzelają gumowymi kulami, umiejętnie pałują bliźniego swego, dla lepszej orientacji rozpylają gaz pieprzowy, a bardziej zapalczywych studzą strumieniem wody pod dużym ciśnieniem. Z reguły są tak upojnie zaślepieni, krótkowzroczni, ponieważ nie są świadomi przejęcia władzy przez tzw. Rebeliantów, w konsekwencji utylizacji szeroko pojętych tzw. demokratycznych reguł prawnych stworzonych niekoniecznie przez tzw. reżim!
Czyli, że Mojżesz zagarnął sobie więcej władzy niż otrzymał jej
z rozkazu Boga:
-po potrzaskaniu tablic kazał zabić cielca i “zrobił porządek w obozie”, zabijając za niesurbodynację trzy tysiące Izrealitów.
Jak widać, u Mojżesza już uderzyła władza do głowy? Lub można też zastosować powiedzenie, że ” był świętszym od samego papieża”?
I tak oto idzie TO dalej i dalej…