Dziękuję Wiadomo Komu za wirtualne podesłanie mi tego skrawka papieru:

Tak to kręgi się łączą, przenikają i zamykają. Ten cytat został umieszczony przed ponad stu laty w polskim awangardowym czasopiśmie Zdrój, w numerze poświęconym Stanisławowi Kubickiemu, o którym na tym blogu pisaliśmy już dziesiątki razy.
Poszukajcie, poczytajcie teksty i wiersze, Kubickiego i jego przyjaciół. Piszą o Ludziach Ducha. Gdzieś objawi się i ten cytat. Tylko czytać trzeba uważnie.

***
W następnym odcinku zajmę się tym, skąd ów cytat, a tu jeszcze kilka ilustracji i informacji na temat “Co ma Pan Tadeusz do Don Kichota?” Okazuje się, że ma. Po pierwsze krytycy odkryli, że Hrabia z epopei mickiewiczowskiej to kolejne wcielenie don Kichota, a po drugie Józef Wilkoń przygotował taką oto wystawę:
Don Kichot i Pan Tadeusz
Józef Wilkoń – ilustrator, rzeźbiarz, autor scenografii, twórca plakatów, jeden z najwybitniejszych polskich artystów o światowej sławie. Zilustrował wiele książek dla dzieci i dorosłych. Dużo miejsca w swojej tematyce poświęca zwierzętom i przyrodzie. Wielokrotnie nagradzany w Polsce i poza jej granicami.
Pałac w Chrzęsnem, r. 2017


Ilustracje do Don Kichota i Pana Tadeusza są uznawane przez samego autora za jedno z jego największych osiągnięć artystycznych. Temat błędnego rycerza pojawił się w jego twórczości już na początku lat sześćdziesiątych XX wieku, ale dopiero na przestrzeni ostatnich lat stworzył pełną i, jak twierdzi, jeszcze niezamkniętą kolekcję. Realizm spotyka się w niej z baśniowością, bogactwo kolorów przeplata się z ilustracją monochromatyczną, portrety uzupełniają sceny zbiorowe, a krótki plan pojawia się obok horyzontalnych pejzaży. Świat Pana Tadeusza powołany do życia barwną plamą i fantazyjną kreską pokazuje natomiast romantyczny krajobraz dzieciństwa poety: wielkie drzewa i bujną roślinność, w której niemal giną ludzie i zwierzęta. Jak sam przyznaje, „chodziło mi o to, aby znaleźć w Panu Tadeuszu urodę poezji. Są w Mickiewiczu rzeczy ponadczasowe, które należało wydobyć”. Wilkoń poprzez swoje grafiki rzuca nowe światło na odczytanie polskiej epopei narodowej – nasyca go ironią oraz mroczną atmosferą, pełną niepewności i tęsknoty.
