Teresa Rudolf
Bajeczka
A ja tak huśtam się,
sprytnie uwieszona
na balonie słońca,
dziś wieczorem.
Unoszę
się nad
wodami
…jezior,
rzek…
I robię
sobie
zdjęcie
odbicia
mego,
mnie,
tej “z kiedyś”,
bezbolesnej,
beztroskiej,
radosnej,
ufającej…
I zniknę wraz
ze słońcem;
ono w wodzie
jezior i rzek,
a ja, znów…
…w dojrzałości.
Kawiarenki
Siadam, w tej
kawiarence
porankiem,
a w tej myślę
wieczorem.
W tej oglądam
niebieskie niebo
jeszcze ciągle ciche,
a słońce już w złocie.
A w tej granat nocy,
próbuję już oddalić
co wokół za dnia;
tyle absurdu
i cierpienia.
Poranek, wieczór;
spokojne
ramy mego dnia,
…to chciałabym,
tak chciałabym,
jak w filmie…

Chyba można już iść spać….
Dobranoc
si=tif6NPI1XPNQV8EE