O dobroci z obowiązku

Anna Dobrzyńska

Jak łatwo być dobrym na niby,

W swych progach drugiego ugościć,

Pokazać mu swoje dobytki,

Pokazać mu swoje radości,

Jak łatwo być dobrym na niby,

Okazać współczucie i troskę,

Ciekawość dla czyichś problemów,

Ciekawość dla czyjejś słabości,

Jak łatwo być dobrym na niby,

Zrozumieć kogoś, wysłuchać,

Zaprosić na kawę, na obiad,

W radości się bawić, wygłupiać,

Jak łatwo być dobrym na niby,

Pokazać się komuś gorszemu,

Lepszym, mądrzejszym, szczęśliwszym,

Że więcej należy się jemu,

Jak łatwo być dobrym na niby,

I widzieć w oczach drugiego,

Tę radość, wdzięczność, nadzieję,

Że szczęście też przyszło do niego,

Jak łatwo być dobrym na niby,

Dla czasu zabicia, ot, tak w wolnej chwili,

Byle nie płacić nic a nic,

Byle się nic nie wysilić,

Tak łatwo być dobrym na niby,

Uważać jednakże należy,

Na podłość, niewdzięczność Darbiorcy,

Co jeszcze w coś więcej uwierzy,

Bo w końcu zaczyna traktować,

Darczyńcę swego i pana,

Jak lubianego człowieka,

Ufnego kolegę, kompana,

Bo w końcu, w ufności swej zwykłej,

Darczyńcę zaczyna traktować,

Normalnie, po prostu, po ludzku,

Zaczyna go chcieć, potrzebować,

I wtedy należy być czujnym,

Bo kiedy ta biedna istota,

Uwierzy w przyjaźń, broń Boże,

Darczyńca się nie wymota,

Więc kiedy nadejdzie kres w końcu,

I czas na dobro przeminie,

Co w planie dnia umieszczony,

Codziennie o jednej godzinie,

I kiedy Dobrodziej odhaczyć,

Już może dobroci spełnienie,

Ptaszkiem, krzyżykiem, czy kółkiem,

Ołówkiem, czy piórem skreślenie,

I kiedy ta biedna osoba,

ta biedna i smutna i nudna,

Doprawdy, zrozumieć nie może,

Że sprawa się robi paskudna,

I zamiast z wdzięczności w pokorze,

Odejść, po cichu, w półmroku,

Zniknąć jak Pan Bóg przykazał,

Wciąż jest i się kręci gdzieś z boku,

I gada coś o przyjaźni,

I … z Dobroczyńcą – rozmawia!!!

No skandal! jak może?!, doprawdy?

„Dobroć dostała – niech spada”!

A jeśli wciąż pojąć nie może,

Że wszystko to było na niby,

No…., z obowiązku, …dobroci,

…Z rozrywki Darczyńcy – ciiii,

… a nawet gdyby!

Jeśli tak durna jest, nic nie rozumie,

I wciąż się naprzykrza,

Wyłącz telefon, wykasuj maila, zapomnij,

I dalej – czyń dobro.

To wartość najwyższa.

Leave a comment